REKLAMA

Puścił fake newsa w internecie, sąd nie miał litości. Uważaj, co udostępniasz

7620 złotych - tyle właśnie musi zapłacić pewien Hiszpan, który dopuścił się rozpowszechniania fake newsów w mediach społecznościowych. Bezprecedensowy wyrok oprócz grzywny, sąd skazał mężczyznę na karę więzienia.

10.11.2022 05.31
Ile kosztuje udostępnienie fake newsa? Ponad 7 tysięcy złotych
REKLAMA

Dezinformacja to jeden z największych problemów XXI wieku. Choć nie istnieje złoty środek na usunięcie zjawiska z szeroko pojętych mediów, hiszpański sąd w toku bezprecedensowego procesu udowodnił, że jego obywatele nie mogą bezkarnie upubliczniać fałszywych informacji.

REKLAMA

8 listopada hiszpański sąd skazał obywatela tego kraju na karę grzywny i pozbawienia wolności za rozpowszechnianie tzw. fake newsów. Skazany Hiszpan czynu dokonał 1 lipca bieżącego roku. Tego dnia upublicznił on w serwisie Twitter 45-sekundowe wideo, przedstawiające mężczyznę bijącego kobietę i ciągnącego ją za włosy po podłodze. Wideo opatrzył fałszywym podpisem z obraźliwym terminem mena - uwłaczającym terminem opisującym młodych imigrantów bez opieki rodziców lub opiekunów.

W kolejnych Tweetach mężczyzna sugerował, że ataki popełniane przez marokańską młodzież są ignorowane przez media i władze.

Bezprecedensowy wyrok. Grzywna i więzienie za fake newsy

Wideo udostępnione w serwisie Twitter obejrzano niemal 21 tysięcy razy okazało się być fałszywe. W rzeczywistości film przedstawiający gwałt nagrano w Chinach w czerwcu 2019 roku, a tamtejsza policja udostępniła go w celu znalezienia sprawcy zdarzenia.

REKLAMA

Hiszpańskiej prokuraturze udało się dotrzeć do autora Tweeta zawierającego filmik. Okazał się nim członek hiszpańskiej Guardia Civil, formacji paramilitarnej wchodzącej w skład sił bezpieczeństwa Hiszpanii. Twitterowy profil oficera zawierał treści rasistowskie, ksenofobiczne oraz fałszywe informacje o imigrantach.

Za swój czyn Hiszpan został skazany na 1620 euro grzywny oraz 15 miesięcy więzienia. Ponieważ w myśl hiszpańskiego prawa osoby skazane po raz pierwszy nie odsiadują kary więzienia w placówkach więziennych, mężczyzna musi odbyć kurs z zakresu praw człowieka i przeciwdziałania dyskryminacji. Ponadto sąd nakazał mu "powstrzymanie się od umieszczania zniesławiających komentarzy w mediach społecznościowych".

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA