Podmieniłem własnej matce smartfon na Huaweia. Co z tego wyszło?

Lokowanie produktu: Huawei

Moja mama od wielu lat korzysta ze smartfonów Huaweia. Dlatego to właśnie na niej postanowiłem sprawdzić, jak poradzi sobie z przesiadką na nowy model Huawei nova 9 działający pod kontrolę ekosystemu HMS.

30.11.2021 10.26
Podmieniłem własnej matce smartfon na Huaweia. Co z tego wyszło?

Moja mam nie jest szczególnie technologiczna. Co prawda na co dzień korzysta z iPada, Chromebooka i smartfona, ale nie zna się na ich konfiguracjach, ustawieniach itp. Od tego ma swojego syna, czyli mnie i gdy mówi, że chce, żeby coś działało, to ja mam się tym zająć. Tak było zarówno w przypadku smartfonów z usługami Google, jak też w przypadku nowego modelu z usługami Huawei.

Jako że poprzednim smartfonem z mojej mamy był Honor View 20, to de facto była ona w ekosystemie Huawei, mimo że nie miała telefonu tej firmy. Przenoszenie danych w ramach tego samego ekosystemu okazało się bardzo łatwe: skorzystałem z aplikacji Phone Clone i większość danych ze starego smartfona trafiło na nowy. 

Kilku programów zabrakło, więc zainstalowałem je z poziomu sklepu AppGallery. Oprócz tego musiałem zmienić klienta poczty elektronicznej i przeglądarkę internetową, bo do tej pory moja mama korzystała z Gmaila oraz Chrome’a. Zero drastycznych zmian, w których nie mogłaby się odnaleźć. Nawet nie zauważyła, że aplikacja YouTube to tak naprawdę skrót do strony internetowej.

Mama okazała się zadowolona ze smartfona.

A to coś, bo jeszcze kilka lat temu bałem się, że przesiadka z GMS na HMS okaże się bardzo trudna. Powodem tego był brak płatności zbliżeniowych w aplikacjach bankowych dostępnych w AppGallery. To jednak (w dużej mierze za sprawą zbliżeniowego BLIK-a) się zmieniło, a moja mama, jako że jest klientką Banku Millennium, może już płacić smartfonem w sklepie. Tej funkcji nie mogło tu zabraknąć.

 class="wp-image-1905035"

Jeżeli chodzi o kwestie programowe to tyle, bo moja mama samodzielnie praktycznie nie instaluje nowych programów. Zdarza się jej, że raz na kilka miesięcy zainstaluje jakąś aplikację z promocjami, kuponami lub gazetkami, ale… jestem przekonany, że i teraz będzie mogła to zrobić, bo w AppGallery znajduje się całe zatrzęsienie polskich popularnych aplikacji. Zwłaszcza, że ten ekosystem szybko się rozwija. I to tyle, jeżeli chodzi o kwestie programowe. Brak Google jej w ogóle nie przeszkadza, bo dla mojej mamy Google to wyszukiwarka, która jest dostępna na każdym smartfonie, także tym.

Nowości sprzętowe? Dostrzegła i je.

Jednak zanim o tym, to najbardziej spodobały się jej plecki smartfona. Huawei nova 9, jak wiele innych urządzeń z 2021 roku, ma błyszczące plecki, które nie zbierają odcisków palców. Dla porównania, wspomniany wcześniej Honor View 20 prezentował się ładnie wyłącznie na sklepowej półce, a po wzięciu do ręki tracił sporo ze swojego uroku. A Huawei nova 9 wygląda ładnie w każdych warunkach, także w silikonowym etui dodanym do zestawu.

Doceniony został też wyświetlacz AMOLED, a konkretnie oferowane przez niego barwy i odświeżanie 120 Hz, które wypadają znacznie lepiej niż na poprzednim wyświetlaczu IPS. Mamie spodobały się też zaokrąglonymi brzegami, które prezentują się bardzo ładnie, ale zapewne zmieni się to w trakcie poszukiwania dodatkowego szkła na ten ekran. Tego typu akcesoria na proste ekrany są znacznie łatwiej dostępne.

huawei-nova-7 class="wp-image-1905038"

Pochwały zabrał także aparat, który jest lepszy jakościowo niż w Honor View 20, jednak… nie sugerowałbym się mocno tą rekomendacją, bo moja mama nie zna się na fotografii i dopiero po kilku lat korzystania ze smartfona odkryła, że posiadany przez nią model ma aparat szerokokątny. No i jako że nigdy nie miała teleobiektywu, to jego brak w nowym smartfonie jej też nie przeszkadzał. Z istnienia dodatkowych aparatów do głębi i makro też nie zdaje sobie sprawy. Bo i po co?

Zaskakujące może się okazać, że moja mama nie doceniła szybkiego ładowanie 66W, dzięki któremu smartfon od 0 do 100 proc. ładuje się w nieco ponad pół godziny. Stało się tak, ponieważ jej smartfon już miał szybkie ładowanie 40W, więc różnica nie była to spektakularna. Podejrzewam jednak, że dla osób, które do tej pory nie miały tego typu funkcji, będzie to prawdziwy skok jakościowy.

Podsumujmy:  jak wypadła przesiadka z GMS na HMS?

Zaskakująco dobrze. Początkowo obawiałem się, że cały eksperyment nie wypali. Jednak koniec końców to ja konfiguruję mojej mamie smartfon, więc oprogramowanie pod którym on działa nie jest tak istotne, jak mogłoby się wydawać. Zmiany w systemie pozostały niemal niezauważone, doceniony za to został lepszy ekran, aparat i bardzo ładne plecki. Ostatecznie więc zmiana wyszła jej na plus.

Lokowanie produktu: Huawei
Najnowsze