REKLAMA

HTC Vive Flow to okulary VR wymyślone na nowo

Tak, wiem. Wszyscy zdążyliśmy postawić krzyżyk na okularach VR, ale nowy sprzęt HTC Vive Flow jest tak dobrze pomyślany, że jako jeden z nielicznych naprawdę ma sens.

HTC Vive Flow to okulary VR wymyślone na nowo
REKLAMA

HTC Vive Flow dziś mają swoją premierę, a my już mogliśmy im się przyjrzeć na chwilę przed premierą. Pierwsze wrażenia Dawida Kosińskiego znajdziecie na filmie.

REKLAMA

Choć HTC Vive Flow wyglądają jak okulary rozszerzonej rzeczywistości, to jest to pełnoprawny zestaw VR, czyli do rzeczywistości wirtualnej. W leciutkim i naprawdę niewielkim urządzeniu zmieściły się dwa ekrany, wszystkie niezbędne podzespoły do działania i… jeden przewód. Ten ostatni służy do podpięcia zewnętrznego źródła zasilania, czyli po prostu powerbanku, który następnie możemy umieścić w kieszeni. Tym samym uzyskujemy zestaw, który z jednej strony jest zupełnie samodzielny, a z drugiej, jest o wiele mniejszy chociażby od okularów Oculus Quest 2.

HTC Vive Flow: zamiast akumulatora powerbank, a zamiast kontrolerów smartfon.

 class="wp-image-1895930"

Kolejnym elementem mającym poprawić mobilność tego rozwiązania jest brak kontrolerów. HTC uznało, że rolę kontrolera przejmie smartfon, który już i tak mamy przy sobie. Już niemal każdy nowy smartfon ma żyroskop, więc może posłużyć do sterowania elementami w powietrzu.

W kwestii sprzętowej znajdziemy tu dwa ekrany o rozdzielczościach 3,2K ze stustopniowym polem widzenia i częstotliwością odświeżania 75 Hz. Soczewki można wyregulować, więc nawet osoby z wadą wzroku powinny znaleźć odpowiednie ustawienie dla siebie. Dźwięk wydobywa się z głośników szczelinowych, ale możemy też skorzystać ze słuchawek Bluetooth.

Do czego przyda się HTC Vive Flow?

 class="wp-image-1895933"

Mamy tu do czynienia z platformą zaprojektowaną np. do użytku w samolocie czy pociągu. Możemy tu korzystać z gier i doświadczeń VR z aplikacji Viveport. Możemy też wykorzystać aplikacje ze smartfona, w tym np. aplikacje VOD, które będą wyświetlane na wielkim ekranie, który de facto nie istnieje. Wrażenie jest jednak takie, jakbyśmy oglądali film w kinie. W ten sposób zadziała każda platforma VOD oraz np. YouTube. HTC przygotowało też możliwość spotykania się ze znajomymi w ramach wirtualnego środowiska Vive Sync.

Dodatkowe atrakcje i treści pojawią się (a jakże!) w subskrypcje. HTC przygotowało płatny plan Veveport wyceniony na 5,99 euro miesięcznie.

REKLAMA

Ile to wszystko kosztuje?

Dużo, bo aż 2699 zł. Przedsprzedaż rusza dzisiaj, a każdy, kto się na nią zdecyduje, otrzyma też oficjalny futerał VIVE Flow oraz pakiet prezentowy zawierający siedem dodatkowych akcesoriów. Największym konkurentem HTC Vive Flow będzie Oculus Quest 2, którego kupimy obecnie za 1900 zł. Okulary od Facebooka są dużo większe i ponaddwukrotnie cięższe, ale za to są tańsze i do tego przekonują naprawdę ciekawą biblioteką gier. HTC wygrywa przede wszystkim poręcznością.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA