REKLAMA

Kajko i Kokosz oraz Polanie umilą kwarantannę. Polskie klasyki od dziś na GOG.COM

To były czasy. Kiedy polscy twórcy gier nie mieli jeszcze budżetów i doświadczenia, by rywalizować z zachodem. Stawiali więc na polskość swoich produkcji, co wychodziło im bardzo na dobre.

kajko i kokosz polanie
REKLAMA
REKLAMA

Mamy przyjemność żyć w kraju, w którym przemysł gier wideo ma się szczególnie dobrze. Produkcje CD Projektu i Techlandu trafiają na okładki najważniejszych zachodnich publikacji gamingowych, a przecież to tylko dwa najbardziej znane przykłady. Polska nie zawsze jednak była tak istotną siłą na tym rynku. Choć pasji nie brakowało od samego początku.

Jestem na tyle stary dojrzały by pamiętać te piękne czasy stawiania przez naszych twórców pierwszych kroków na tym wymagającym rynku. Jako stały czytelnik czasopism Top Secret i Secret Service pilnie śledziłem jako mały chłopiec wszystkie nowości. I wszystkiego chciałem spróbować.

Polskie gry z pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych – nie licząc bardzo nielicznych wyjątków – nie były jednak zbyt innowacyjne. Większość produkcji stanowiły podróbki amerykańskich i japońskich gier. Nie inaczej było z Kajkiem i Kokoszem oraz Polanami – którymi przyciągnąłem waszą uwagę do tego tekstu. Pierwsza z gier garściami czerpała z produkcji studiów Sierra i Lucasarts. Polanie to z kolei całkiem udany klon pierwszego Warcrafta.

Mimo tego grało się w te gry dużo i chętnie. I to nie dlatego, by wspierać polski rynek gier.

W czasach mojej młodości koncepcja kupowania gier w sklepie była jeszcze…  no, powiedzmy, w powijakach. Istotna część moich kolegów i koleżanek zaopatrywała się w gry od znajomych, kopiując je bezczelnie na dyskietki lub na tak zwanej giełdzie komputerowej, gdzie również trudno było spotkać gry na oryginalnych nośnikach. O chęci pomocy polskiemu rynkowi raczej nie było mowy.

Mimo tego graliśmy w te gry, bardzo chętnie, a te zbierały często wysokie noty w polskiej prasie gamingowej. Mimo wtórności w mechanice tych gier i jakości często ustępującej zagranicznym produkcjom tytułom tym nie dało się odmówić niepowtarzalnego klimatu. I który nadal stanowi wartość unikatową broniąc się do dziś. Polski humor i sposób opowiadania historii są zaiste unikatowe.

A teraz dzięki GOG.COM możemy sobie o tym przypomnieć. Polanie oraz Kajko i Kokosz są już dostępne do kupienia.

Kajko i Kokosz, to klasyczna gra przygodowa typu point and click, w której zamiast refleksu czy zdolności taktycznych będziemy rozwiązywać zagadki wymagające od nas spostrzegawczości i kojarzenia faktów. Gra powstawała przy udziale Janusza Christy, a więc autora absolutnie genialnych komiksów, na motywach których powstała ta produkcja. Nawiązuje do wielu wydarzeń w nich opisanych, doskonale też przenosi charakterystyczne poczucie humoru i kreskę pana Christy na ekran komputera. Gra kosztuje 15 zł.

Drugą nowością są Polanie II. To gra, której – bardzo wszystkich przepraszam – nie znam. Posługując się jednak opisem dystrybutora, to miks gry RTS z RPG, który przenosi gracza w świat fantasy, wypełniony groźnymi magami, szlachetnymi rycerzami i mężnymi wojami. Brzmi nieźle, ale to relatywnie nowa gra – z 2003 r. Mnie bardziej interesuje związana z tą grą promocja. Do 29 czerwca do godziny 15:00 kupując Polan II na GOG-u otrzymamy również pierwszą część Polan, widoczną w bibliotece GOG.COM jako dodatek do gry.

REKLAMA

Pierwsza część Polan to kultowy na polskim (i tylko polskim…) klon pierwszej części Wacrafta, który zamiast przenieść nas w świat fantasy z orkami i magami, opowiada o losach Mirka i jego osady w Polsce roku 698. Choć niezupełnie jest to absolutna kopia. Gra RTS polskiego studia MDF – poza charakterystyczną oprawą audiowizualną – wprowadziła kilka nowości, takie jak regenerujące się źródła zasobów naturalnych czy większe nastawienie na ekonomię, co w ciekawy sposób utrudnia budowanie armii.

Obie gry (a właściwie to trzy tytuły) są już dostępne do kupienia i pobrania. W sam raz na weekend.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA