REKLAMA

Na nic zdały się narzekania. Pokemon Sword/Shield z rekordem sprzedaży i silnym wpływem na popyt Switcha

Wycięcie ponad połowy pokemonów. Lenistwo ekipy odpowiedzialnej za oprawę wizualną. Kiepska optymalizacja. Do tego kopiowanie animacji z poprzednich odsłon. Wszystko to nie było w stanie zrazić graczy, którzy kupili ponad 6 mln egzemplarzy gry Pokemon Sword i Pokemon Shield w zaledwie tydzień.

Pokemon Sword/Shield z rekordem sprzedaży na całym świecie
REKLAMA
REKLAMA

Sześć milionów sprzedanych kopii (cyfrowych oraz fizycznych) w zaledwie tydzień to absolutny rekord. Dzięki takiemu wynikowi Pokemon Sword/Shield zdobywa tytuł najszybciej sprzedającej się gry w historii Nintendo Switcha. Wcześniej ta zaszczytna pozycja przypadała bardzo dobrej, uginającej się od zawartości bijatyce Super Smash Bros. Ultimate. SSBU znalazło ponad 5 mln. nabywców w ciągu premierowego tygodnia.

Kapitalna sprzedaż gry Pokemon Sword/Shield kontrastuje z niezadowoleniem długoletnich fanów.

 class="wp-image-968287"

Weterani serii Pokemon mają słuszne prawo do narzekania. Po raz pierwszy nie mogą bowiem zaimportować swoich ulubionych stworków do nowej odsłony, nawet po przejściu głównego wątku fabularnego. To wielki cios dla oddanego fana, który rozwijał swojego pokemona przez ostatnie dwie dekady, importując go potem do każdej kolejnej odsłony serii. Teraz ta ponadczasowa wspólna przygoda się kończy, ponieważ deweloperzy po raz pierwszy nie zapewnili pełnego wsparcia dla poprzednich generacji stworków.

Oczywiście lista grzechów Pokemon Sword i Pokemon Shield jest znacznie dłuższa. Możecie ją przeczytać w tym miejscu. Tutaj napomknę tylko, że Game Freak zrezygnował z wielu świetnych pomysłów, nie dotrzymał staranności w kwestii optymalizacji, a także rozczarował graczy liczących na znacznie ulepszoną oprawę graficzną. Skłamałbym jednak, gdybym napisał, że gra się nie udała. Nasze pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne, pomimo świadomości wielu błędów i niedociągnięć.

Premiera nowych Pokemonów ma bezpośrednie przełożenie na sprzedaż konsoli Nintendo Switch.

 class="wp-image-968311"
REKLAMA

Po tym, jak Pokemon Sword i Pokemon Shield wylądowały na sklepowych półkach, Nintendo Switch odnotował 30-procentowy wzrost sprzedaży. Chociaż w tym przypadku nie posiadany dokładnych danych mówiących o ilości sprzedanych egzemplarzy, to jestem niemal przekonany, że już po tegorocznym okresie świątecznym Nintendo Switch wyprzedzi Xboksa One w łącznej liczbie sprzedanych konsol. Będzie to świetny wynik, biorąc pod uwagę znacznie krótszą obecność Switcha na rynku.

Na ten moment mówimy o 6 mln sprzedanych gier wobec 42 mln sprzedanych konsol. Upraszczając nasze obliczenia do granicy absurdu, po Sword i Shield sięgnął statystycznie co siódmy posiadacz Nintendo Switcha. Doskonale pokazuje to nam jak ważną, silną i kluczową marką w portfolio Nintendo są Pokemony. A wszystko to w ponad 20 lat od premiery pierwszej gry z serii.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA