Zdjęcie dnia: Tak 20 lat temu reklamowano Google’a
Bez zbędnych śmieci – newsów, reklam i nikomu niepotrzebnych informacji o pogodzie. Prosta i szybka. Wiecie, którą wyszukiwarkę mam na myśli? Oczywiście Google.
Tylko że w wersji z 1999 r.
No to sporo się przez te dwie dekady zmieniło.
Jeden z użytkowników Reddita odkopał reklamę, która chwaliła Google na początku jego istnienia, w 1999 r.
Ponad dwie dekady temu wejście Google'a do wyszukiwarkowej gry zmieniło wszystko. I to nie dzięki postawieniu na szybkość i prostotę, ale dzięki nowemu rewolucyjnemu podejściu do indeksowania stron. Algorytm PageRank nie brał pod uwagę, tylko tego, jak często dane słowo pada na danej stronie, ale oceniał także jakość samej strony. To była rewolucja, która pomogła Google'owi przejąć rynek i zmienić oblicze internetu. Od tego czasu inaczej tworzy się strony, inaczej się ich szuka, inaczej się je indeksuje.
Z czasem Google rozrósł się do niepokojących rozmiarów. I stał się wyszukiwarką do wszystkiego. To się sprawdza. Jeśli chcemy, w internetowym odpowiedniku obklejonego reklamami szwajcarskiego scyzoryka, możemy znaleźć newsy dotyczące tego, co dzieje się obecnie w Japonii, sprawdzić pogodę w Tokyo i sprawdzić, ile nas wyniesie wymiana 1000 złotych na jeny.
Serce Google'a nadal bije.
Można mieć zastrzeżenia do tego, jak Google dobiera wyniki, jak słabo oznacza reklamy, jak indeksuje strony, ale trudno nie zgodzić się, że jest nadal szalenie wygodny i bardzo skuteczny. Mimo lat systematycznych zmian, wprowadzania ulepszeń i dodawania nowych funkcji w sercu tego wirtualnego giganta nadal drzemie genialna w swojej prostocie idea – wyszukiwarka ma być prosta i szybka w obsłudze. I choć teraz ta obietnica jest realizowana w zupełnie inny sposób niż przed dwiema dekadami, to nadal tam jest, choć łatwiej na nią trafić na drugiej, trzeciej czy czwartej stronie wyszukiwania.
Jeśli macie ochotę na małą podróż w czasie i chcecie przenieść się do 1999 r., wejdźcie na Google.com. Tam nadal wyszukiwarka jest czysta, piękna i nieskalana śmieciami. Nie próbujcie tylko niczego wyszukiwać.