REKLAMA

Jestem zachwycony kreatywnością twórcy. Gracz stworzył misję FPP w kreatorze Super Mario Maker 2

Super Mario Maker 2 to nowy król dwuwymiarowych platformówek. Gra oferuje teoretycznie nieograniczoną liczbę poziomów. Wszystko dzięki rozbudowanemu kreatorowi, który pozwala tworzyć małe cuda. Jednym z takich niesamowitych projektów stworzonych wewnątrz gry jest 3D Maze House.

Gracz stworzył misję FPP w kreatorze Super Mario Maker 2
REKLAMA
REKLAMA

3D Maze House to autorski poziom stworzony przez japońskiego gracza o egzotycznym nicku, którego nie potrafię odtworzyć na klawiaturze laptopa (wybacz!). Powszechnie dostępny projekt radykalnie wyróżnia się na tle kilku milionów innych plansz zbudowanych przez posiadaczy Super Mario Makera 2. Wszystko za sprawą unikalnej perspektywy. 3D Maze House jest bowiem… grą prowadzą z widoku pierwszej osoby.

FPP w dwuwymiarowym Super Mario Maker 2? Przecież to niemożliwe.

 class="wp-image-961928"

Chociaż gra wykorzystuje obiekty 3D, perspektywa w Super Mario Makerze 2 jest całkowicie dwuwymiarowa. Dokładnie tak jak w kultowym Super Mario Bros., ogrywanym na Pegasusie. SMM2 nie przewiduje nagłej zmiany perspektywy. Nie ma w grze możliwości, aby spojrzeć oczami Mario bądź swobodnie podróżować kamerą po trójwymiarowym planie. Mimo tego fan zawziął się i stwierdził, że stworzy poziom FPP za pomocą oficjalnego kreatora. No i stworzył.

W dzieło japońskiego gracza może zagrać każdy posiadacz Super Mario Makera 2. 3D Maze House jest aktualnie 14 najbardziej popularnym projektem w wyszukiwarce World Courses. Już ponad 30 000 graczy spróbowało swoich sił z tym poziomem, ale zgaduję, że autor dopiero zanotuje szczyt popularność swojego tworu. Aby go pobrać, wpiszcie w wyszukiwarce SMM kod P59-698-55G. Co ciekawe, tylko 55 proc. graczy pokonało ten poziom. Mi również się to udało, chociaż końcówka była mocno nieoczywista.

Jakim cudem autor osiągnął efekt FPP w Super Mario Maker 2?

Podczas grania w poziom 3D Maze House ekran został podzielony na sekcje. Po prawej stronie mamy grywalnego Mario wraz z kierunkami możliwymi do wyboru. Owe kierunki nie są przypadkowe. Odzwierciedlają architekturę lokacji zobrazowaną na minimapie w dolnej części ekranu. Z kolei górna część ekranu to właśnie ten omawiany tryb FPP. Który oczywiście nie jest prawdziwym trójwymiarowym ujęciem.

 class="wp-image-985740"
 class="wp-image-985764"

Musicie jednak przyznać, że iluzja optyczna została zrealizowana na świetnym poziomie. Zwłaszcza, że układ korytarzy w podglądzie FPP idealnie pokrywa się z tym, jak widzimy lokację na mapie terenowej. Dzięki Mario „uwięzionemu” z prawej strony ekranu możemy eksplorować poszczególne przejścia i pomieszczenia, jak gdybyśmy grali w skokowego dungeon crawlera.

Podobieństwo do dungeon crawlerów zawierają się nie tylko w skokowej eksploracji oraz mini-mapie, ale również obecności przeciwników. Wrogów widzimy w trybie FPP, z kolei podchodząc do nich aktywujemy specjalny tryb walki. Wtedy dodatkowe elementy takie jak minimapa znikają, a rozgrywka jest prowadzona na całej szerokości ekranu. W dole pojawia się charakterystyczna zielona rura, która najprawdopodobniej ma symbolizować broń. Stojąc na niej, Mario może rzucać artefaktami POW w przeciwników. Autor chciał pokazać przez to, że mamy możliwość strzelania. Wypisz wymaluj DOOM.

 class="wp-image-985752"
 class="wp-image-985746"

Jestem pod wielkim wrażeniem pomysłu i chylę czoła wobec kreatywności twórcy.

Super Mario Maker 2 posiada wiele kapitalnych poziomów stworzonych przez fanów. Jest tutaj np. imitacja Mario Kartów, z grywalnymi bolidami którymi ścigamy się po lokacji. Albo poziom przypominający konsolę Nintendo 3DS, w którym gramy w grę w grze. Świetne są także wszelkiego rodzaju lokacje stylizowane na horror, pełne dodatkowych efektów specjalnych oraz zabawy światłem i cieniem. Naprawdę jest w czym wybierać.

REKLAMA

Twórca 3D Maze House dokonał jednak czegoś więcej. Udało mu się zmienić perspektywę, przekształcając dwuwymiarowego Mario w trójwymiarowego dungeon crawlera. Prawdziwa rewolucja. Możecie oczywiście napisać, że to nic więcej niż sprytne oszustwo albo prosta sztuczka optyczna. Zgoda. Ale czy nie dokładnie tym samym były gry z końcówki lat 80-tych w udawanym środowisku 3D?

Jako pierwsze na trop unikalnej lokacji wpadło VICE.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA