Spieszmy się kochać notcha w iPhonie, tak szybko odejdzie
Notch, czyli charakterystyczne wcięcie u góry ekranu już w 2019 roku może trwale opuścić ekosystem Apple'a.
Mówiąc szczerze taki scenariusz nie wydaje mi się niczym zaskakującym - od samego początku wydawało mi się, że Notch to rozwiązanie tymczasowe. Że czeka nas lepsza przyszłość, a skaner twarzy oraz czytelnik linii papilarnych w jakiś cudowny sposób zostaną ukryte pod ekranem.
Z tego, co widzę, dla niektórych fanów technologii jest to jednak zaskoczenie i spodziewali się, że notch w iPhonie będzie wieczny lub prawie wieczny.
Model X to w mojej ocenie model pośpiechu, kompromisów i desperackiego gonienia konkurencji, natomiast nie ma w sobie absolutnie nic z realnej innowacyjności, na którą sławetny amazing mógłby się chociaż raz na kilka lat jednak pokusić.
No i ten notch to właśnie taki zgniły kompromis z serii „chcemy wypuścić smartfona, który nie wygląda jak z 2012, ale jeszcze nie umiemy”. Ja mam iPhone'a X i powiem wam, że ten notch w praktyce aż tak nie wadzi. Wygląda to nawet w porządku, w obsłudze telefonu zasiewa interesujący ferment wizualny, dając okazję do popisu ciekawym animacjom. A jak położycie obok siebie 10 tegorocznych flagowców, to tylko iPhone’a X można rozpoznać od razu, co też jest pewnego rodzaju zaletą. Nie ukrywam jednak, że prawdziwą zaletą byłby ekran od góry do dołu smartfona z elementami wystroju niedotykowymi tylko tam, gdzie wygodniejsze byłoby jego trzymanie - takich urządzeń, wbrew marketingowi, jest na rynku niewiele.
W 2018 roku Apple prawdopodobnie pokaże iPhone’a wyposażonego w notcha.
Myślę, że nawet jeśli mają już niezbędną technologię, to... byłoby głupio się z niego wycofać po jednym roku. Jako posiadacz X czułbym się jak... człowiek, który kupił TEGO iPhone’a. Wiecie, TEGO, co to był niewypałem, z tym dziwnym czymś u góry ekranu. Apple nie zrobi tego swoim fanom, ale przede wszystkim nie zrobi tego sobie.
Pogłoski płynące z Korei Południowej wskazują, że w 2019 iPhone ukaże się już bez notcha. Apple rozmawia ponoć o projekcie realizacyjnym ze swoimi dostawcami podzespołów. Oczywiście to są ploteczki bez żadnej realnej wiarygodności, natomiast ja oczywiście wierzę w szansę ich realizacji. Mam nadzieję, że ten model telefonu zachowa technologię Face ID, chowając detektor pod ekranem. Ale przede wszystkim liczę na powrót Touch ID, wbudowanego w ekran dotykowy, gdyż ta forma odblokowywania urządzenia ma póki co sporą przewagę.