Tak ma wyglądać nowa wyszukiwarka w Windows 10. Przypomina makowego Spotlighta
W najnowszej kompilacji testowej wersji Windows 10 użytkownicy odkryli ukryty nowy wygląd systemowej wyszukiwarki. Dla użytkowników systemu macOS będzie ona wyglądała dość znajomo.
Interfejs wyszukiwarki w Windows 10 ma ulec znaczącej modyfikacji. Do tej pory wyszukiwarka była upchana w relatywnie niewielkie, wysuwane z dołu okno. Nie należy to do szczególnie wygodnych rozwiązań, zwłaszcza w krajach takich jak Polska w których owe wyniki nie są ładnie i klarownie sortowane i interpretowane przez Cortanę. Wygląda to o tak:
Microsoft najwyraźniej również nie jest fanem tego rozwiązania, bowiem po cichutku, na razie w tajemnicy nawet przed członkami programu Windows Insider, testuje nowy wygląd systemowej wyszukiwarki. Ukryty interfejs, odkryty przez redakcję włoskiego Aggiornamentilumia, bardzo przypomina Spotlight, a więc systemową wyszukiwarkę systemu macOS. Trzeba przyznać, że to bardzo dobry wzór. A wygląda to tak:
Spotlight, ale w Windows 10.
Funkcjonalnie nowa wyszukiwarka nie różni się niczym. Podobnie jak do tej pory, możemy filtrować wyniki, koncentrując się na plikach, obrazach, ustawieniach, aplikacjach czy pozostałych. Podobnie też jak w przypadku poprzedniej wersji, również i nowa odsłona systemowej wyszukiwarki Windows jest zintegrowana z Cortaną (i podobnie jak do tej pory, ta integracja – co jest ogromnym brakiem – nie działa w Polsce).
Przeniesienie jej do okna, które jest podzielone na poszczególne kategorie, to jednak świetny pomysł. Mam nadzieję, że Microsoft z niego nie zrezygnuje. Ta funkcja nie została zapowiedziana i nawet w testowej wersji Windows 10 jest dostępna tylko po zmodyfikowaniu Rejestru Windows, może więc być eksperymentem bez przyszłości. Mam jednak nadzieję, że będzie inaczej. Bo tak jest po prostu czytelniej.
Jeżeli jednak wszystko pójdzie po mojej – i zapewne również i waszej – myśli, to nowa wyszukiwarka będzie częścią aktualizacji, która tymczasowo nazywana jest Redstone 4. Pojawi się ona relatywnie szybko, zdaniem niektórych wręcz za szybko, bo już w kwietniu przyszłego roku. Czekamy teraz niecierpliwie na potwierdzenie ze strony Microsoftu, że właśnie to okienko zastąpi wysuwaną do tej pory, wąską szufladkę wyszukiwarki. Nie ma nic złego w kopiowaniu dobrych rozwiązań. A Spotlight z macOS z pewnością do nich należy.