Wiemy już, dlaczego nie działało pół internetu. OVH wyjaśnia, co się stało z centrami danych
Rano mieszkańcy Europy odczuli olbrzymią awarię, w wyniku której niedostępna była olbrzymia liczba stron internetowych i usług sieciowych. Problem dotyczył portali i serwisów, które korzystają z dostawcy hostingu OVH. Firma usunęła już częściowo awarie i wyjaśnia, co się stało.
W wyniku awarii OVH Polacy mogli zauważyć, że nie działały liczne strony i usługi: pkp.pl, biedronka.pl, playboy.pl, jakdojade.pl, kwejk.pl, wirtualnemedia.pl, android.com.pl, 300polityka.pl, gazetapolska.pl, salon24.pl, niezalezna.pl oraz wiele, wiele innych.
Sytuacja została już opanowana, a witryny i aplikacje, które do działania wykorzystywały infrastrukturę OVH, wróciły lub wracają do normalnego działania.
Dowiedzieliśmy się, że dziś rano miały miejsce dwa niezależne od siebie incydenty, które dotknęły francuskie centra danych OVH w Strasburgu oraz w Roubaix.
Awaria OVH w Strasburgu
Firma przypomina również, że system monitoringu pozwala użytkownikom na bieżąco sprawdzać, którzy klienci nadal odczuwają skutki awarii. OVH zapewnia również, że cały czas pracuje nad przywróceniem dostępu do wszystkich usług.
Problemy OVH w Roubaix
Firma zapewnia również, że incydent w Roubaix został już rozwiązany, a zespół OVH współpracuje z producentem oprogramowania i wspólnie szukają źródła błędu, aby sytuacja się więcej nie powtórzyła.
OVH ma w Strasburgu 3 centra danych, a kolejne jest w budowie, natomiast w Roubaix uruchomionych jest 7 centrów danych. Nieszczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że dzisiaj rano uziemione zostały obie lokalizacje, czego konsekwencje odczuli właściwie użytkownicy internetu na całym świecie, ale najmocniej internauci z Europy.