Siedziałem za kierownicą nowej Klasy A. Szkoda, że nie mogę wam tego pokazać
Miałem okazję przyjrzeć się wnętrzu nowej Klasy A, której premiera odbędzie się na początku przyszłego roku. Był to pokaz przedpremierowy, więc Mercedes zabronił robienia jakichkolwiek zdjęć w pobliżu ich nowego samochodu. Dlatego musimy polegać wyłącznie na moich wrażeniach.
No dobrze, oprócz samych wrażeń dysponuję jeszcze tym renderem wnętrza, udostępnionym przez Mercedesa. Jak to w przypadku renderów bywa, obrazek ten nie oddaje w pełni wyglądu kabiny w nowej Klasie A. No ale skoro Niemcy zabronili robić jakichkolwiek zdjęć w pobliżu samochodu, to co począć - musi nam to wystarczyć.
Właściciele Klasy A to najmłodsi klienci Mercedesa.
Nowa klasa A wejdzie na miejsce prawdziwego bestsellera, który przyczynił się do odmłodzenia wizerunku marki Mercedes-Benz: średnia wieku europejskiego kierowcy obecnej generacji Klasy A (W 176) jest o 13 lat niższa, niż w przypadku poprzedniczki (W 169). Te statystyki miały zapewne wpływ na decyzję Mercedesa o tym, żeby wprowadzić niemałą rewolucję we wnętrzu najnowszej generacji.
Niższa średnia wieku właścicieli Klasy A (w porównaniu z kierowcami innych modeli Mercedesa) pozwala na nieco bardziej śmiałe eksperymenty z wyglądem tego samochodu. Oczywiście nie każdemu spodoba się ta nowa era designu, ale osobiście muszę powiedzieć, że wnętrze nowej Klasy A zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Chcecie wiedzieć czemu?
Nowe wnętrze jest stylowe i funkcjonalne.
Zaprojektowana od nowa kabina w nowej Klasie A oferuje o wiele lepszą widoczność, niż miało to miejsce w poprzedniej generacji oraz jest bardziej przestronna. Sama architektura wnętrza oraz układy obsługi i wyświetlania nowej Klasy A wyróżniają się na tle innych kompaktowych aut. Deska rozdzielcza dzieli się na dwie trójwymiarowe, poziome sekcje: jej dolna część jest w wyraźny sposób oddzielona od górnej, przez co sprawia wrażenie, że unosi się swobodnie przed tablicą przyrządów.
Efekt ten potęguje opcjonalne nastrojowe oświetlenie LED, które tak jak w przypadku nowej Klasy S oferuje aż 64 kolory podświetlenia. Ale nie chodzi tylko o różnorodność. Także efektowność iluminacji wyznacza nowy standard w segmencie: różne odcienie łączą się w 10 schematów kolorystycznych, zapewniając awangardową poświatę z dynamiczną zmianą barwy.
W przypadku dwóch ostatnich wariantów Mercedes-Benz wykorzystuje technologię klejonego szkła. Integracja ekranu klimatyzacji z centralnym wyświetlaczem w znacznym stopniu przyczynia się też do zachowania czystości linii kokpitu. Do sterowania wentylacją służą poziome przełączniki na panelu obsługi klimatyzacji albo odpowiednie menu na ekranie.
Wszystkie nowości łączą się w spójną całość.
Nawiązań do bardziej luksusowych modeli Klasy S jest oczywiście więcej. Przykładowo, wielofunkcyjna kierownica pochodzi z Klasy S, a przednie fotele oferują komfortowe udogodnienia znane z wyższych klas, w tym wentylację, funkcję masażu oraz wielokonturową architekturę. Jako całość, zapożyczenia te wyglądają świetnie. Wnętrze nowej Klasy A jest bardzo nowoczesne, albo nawet - futurystyczne.
Kolejnym atutem nowej generacji modelu jest łatwiejszy dostęp do tylnych siedzeń i większy bagażnik - jego pojemność wynosi 370 litrów, czyli o 29 litrów więcej niż w poprzedniczce. Dzielone tylne lampy pozwoliły na poszerzenie otworu załadunkowego, a podłoga bagażnika została wydłużona o 11,5 cm. Na życzenie, oparcia tylnych siedzeń można ustawić pod większym kątem, np. aby zmieścić duże pudełka. Widoczność z miejsca kierowcy względem aktualnej Klasy A poprawiła się o około 10%.
W pakiecie wielokonturowych siedzeń poduszki boczne i podparcie lędźwiowe można ustawiać osobno za pomocą sterowanej elektrycznie pompy hydraulicznej. Efekt masażu w obszarze lędźwiowym zapewniają umieszczone w obszarze lędźwiowym komory powietrzne, napełniane i opróżniane w ramach ruchu pulsującego lub falowego.
Łącznie, nowa Klasa A będzie dostępna z trzema rodzajami foteli: poza bazowym będą to komfortowe siedzenia zapewniające do 20 ustawień oraz zintegrowane fotele sportowe, oferowane w połączeniu z poszczególnymi liniami wyposażenia. Tylna kanapa ma składane oparcie i jest standardowo dzielona w proporcji 60/40. W połączeniu z liniami wyposażenia dostępny jest też wariant trójdzielny (40/20/40), zapewniający jeszcze większą elastyczność przy przewożeniu ładunków.
Nowa Klasa A to również nowe oprogramowanie.
Podczas prezentacji wnętrza nowej Klasy A, przedstawiciele Mercedesa opowiedzieli mi również o nowych możliwościach ich systemu infotainment, które pojawią się wraz z premierą tego modelu. Niestety jak na razie nie wiadomo, które z nich dostępne będą dla polskich klientów. Do premiery zostało jeszcze trochę czasu, więc to jak najbardziej zrozumiałe.
Z prezentowanych nowości szczególnie spodobały mi się dwie funkcje. Pierwsza z nich pomoże nam znaleźć wolne miejsce parkingowe, położone jak najbliżej celu naszej podróży. Funkcja ta działa w oparciu o prawdopodobieństwo wyliczane na podstawie "historii" danego rejonu, więc nie można polegać na niej w 100 proc. Ale hej, lepsze to, niż nic. Podejrzewam, że z czasem informacje w oparciu o predykcję zostaną zastąpione danymi wysyłanymi do samochodu Mercedesa w czasie rzeczywistym.
W ramach kolejnej funkcji, system Mercedesa skontaktuje się ze swoim właścicielem, jeśli wbudowane w samochód czujniki zarejestrują np. nagły wstrząs w chwili, gdy auto stoi sobie spokojnie zaparkowane. Jeśli jeszcze nie domyśliliście się po co wysyłać takie powiadomienie, to podpowiadam: parkingowe stłuczki. Dodatkowo ten sam system poinformuje właściciela o sytuacji, w której np. jego samochód jest podnoszony lub nadmiernie zaczyna się przechylać. Dzięki temu niektórzy właściciele nowej Klasy A mogą np udaremnić kradzież swojego samochodu. Albo - co zapewne będzie o wiele częstszym przypadkiem - nie dopuścić do jego odholowania.
Oprócz tego system infotainment w nowych Mercedesach potrafi integrować się z pakietem biurowym Microsoft Office (synchronizacja kalendarza i funkcje dotyczące telekonferencji) oraz reagować na polecenia głosowe wydawane mu zdalnie, za pośrednictwem takich gadżetów, jak Google Home, czy Amazon Alexa. Nowymi Mercedesami będzie można sterować też za pomocą Messengera, dzięki czemu siedząc rano na Facebooku można np. włączyć sobie ogrzewanie w samochodzie. Genialna sprawa, chociaż obawiam się, że w przypadku naszego kraju funkcjonalność tego systemu będzie dość mocno okrojona.
Mam nadzieję, że nowa Klasa A to przyszłość Mercedesa.
Przynajmniej jeśli chodzi o samo wnętrze samochodu. Nowa kabina, ze względu na jej dość mocno futurystyczny charakter bardzo przypadła mi do gustu. Niemieccy projektanci nie zapomnieli o żadnym, nawet najdrobniejszym szczególe. Z jednej strony mamy podświetlane, bajeranckie końcówki nawiewu, z drugiej tak pragmatyczne rzeczy, jak złącza USB-C rozmieszczone w taki sposób, aby mogli korzystać z nich wszyscy pasażerowie podróżujący nową Klasą A.
Użytkowników tego samochodu z pewnością ucieszy również fakt, że Mercedes nie postawił na wygląd kosztem funkcjonalności. Klimatyzację, czy radio nadal obsługuje się fizycznymi przyciskami, umieszczonymi na środkowej części deski rozdzielczej. I nawet jeśli jest to jakiś kompromis względem futurystycznego wyglądu samochodu, to w ogóle tego nie czuć.
I o to chyba chodziło.