Najpotężniejsza konsola do gier już w naszych rękach. Xbox One X - pierwsze wrażenia
W końcu ją mam. I mam też uśmiech od ucha do ucha. Xbox One X, najpotężniejsza konsola do gier na rynku, trafiła pod moją strzechę. Wygląda bardzo… niepozornie. Ważne jest jednak to, co ma w środku.
Xbox One X niezupełnie jest totalnie nową konsolą Microsoftu. To kolejny członek rodziny Xbox One, na którą składa się nieprodukowany już Xbox One, tani Xbox One S i drogi Xbox One X. Zamysł jest prosty: One S ma być bardzo tanią konsolą, One X produktem luksusowym. A różnią się od siebie w zasadzie wyłącznie wydajnością. Co to oznacza w praktyce?
Każda gra kupiona na Xbox One zadziała na wszystkich konsolach z tej rodziny. One S wzbogaci ją o efekt HDR – jeżeli gra go obsługuje – a One X zaproponuje (jeśli ten będzie obsługiwany przez grę) tryb wysokiej jakości. A więc lepsze filtrowanie tekstur, dokładniejsze modele, tekstury w wyższej jakości, więcej dodatkowych efektów i wyższą rozdzielczość.
Xbox One X jest przy tym na tyle wydajny, że już teraz niektóre gry działają na nim w rozdzielczości 4K przy 60 klatek na sekundę. Choć… to akurat jeden z wyjątków. Większość gier będzie raczej proponowała rozdzielczość 4K przy 30 klatkach na sekundę lub nawet nieco niższą. Choć oczywiście każda i tak będzie wyglądać lepiej dzięki możliwości generowania znacznie bardziej złożonych obiektów graficznych.
Na razie nie możemy wam opowiedzieć za wiele o wrażeniach z grania. Po pierwsze z uwagi na fakt, że tekst ten oddaję do publikacji... zanim podłączyłem konsolę do prądu. Po drugie z uwagi na tak zwane prasowe embargo (warunkiem wypożyczenia konsoli od Microsoftu jest wstrzymywanie się z recenzją do początku listopada). Nie opowiem więc wam jednak nic - na razie - związanego z działaniem Xbox One X. Mogę wam go jednak pokazać i przypomnieć nieco teorii.
Xbox One X i Xbox One S, czyli czarne na białym.
Konsola jest właściwie identycznych rozmiarów co Xbox One S, bardzo nieznacznie wykracza poza obrys tańszego One S. Zmieniono też położenie chłodzenia. Podobnie jak wersja S, również i wersja X może pracować zarówno w pionie, jak i w poziomie.
Dla najlepszych telewizorów… i nie tylko.
Nie trzeba mieć telewizora pracującego w 4K, by zauważyć różnice w oprawie graficznej. Gry nie tylko będą mogły renderować dokładniejsze obiekty i tekstury niezależnie od rozdzielczości, ale też nawet dla telewizorów Full HD obraz będzie renderowany w 4K, a następnie skalowany do Full HD. W ten sposób eliminowane są szorstkie krawędzie wieloboków (aliasing), co znacząco wpływa na jakość obrazu.
Nie tylko gry, ale i multimedia.
Xbox One X, podobnie jak wersja One S, zawiera w sobie odtwarzacz Blu-ray 4K. Dzięki czemu możemy się cieszyć nie tylko grami w najwyższej możliwej jakości, ale również i filmów, które w standardzie UHD wyglądają wręcz obłędnie.
Łatwa przesiadka z Xbox One i One S na Xbox One X.
Rozkład portów w One S i One X jest w zasadzie identyczny. Możemy więc wyjąć z szafki starą konsolę, podłączyć nową i nad niczym nie kombinować. Oprogramowanie Xbox One pozwala też na łatwe przenoszenie gier po sieci lokalnej lub za pomocą zewnętrznej pamięci, by po przesiadce nie trzeba było pobierać setek gigabajtów z Internetu.
Portów powinno wystarczyć.
Wspomniane porty to złącze zasilania, wyjście HDMI, wejście HDMI (dla tunera TV), 3 porty USB 3.0 (jeden z przodu), wyjście optyczne dźwięku, Ethernet (konsola posiada też kartę Wi-Fi) i port podczerwieni. Niestety, nie ma już w niej złącza dla Kinecta; by go podłączyć potrzebna jest odpowiednia przejściówka.
Mały gigant.
Xbox One X jest, mimo swoich możliwości, zaskakująco lekki i kompaktowy. Jeżeli przyjdzie nam do głowy zabrać konsolę na urlop, jej transport będzie znikomym problemem. Gamepad nie zmienił się w ogóle. Wszystkie wydane akcesoria zgodne z Xbox One S są zgodne z Xbox One X (i odwrotnie). Do konsoli dołączona jest czarna wersja pada.
Mnóstwo gier.
Każda z gier dostępnych na Xbox One będzie wyglądała lepiej i ładowała się szybciej. Jednak by wykorzystać w pełni moc konsoli, gra musi wiedzieć o jej istnieniu i otrzymać stosowną aktualizację. Na szczęście już grubo ponad 100 tytułów albo otrzyma łatki w dniu premiery handlowej Xbox One X, albo dostanie ją w niedalekiej przyszłości. Należy się też spodziewać, że większość przyszłych gier będzie zawierać usprawnienia dla One X.
Czy macie jakieś pytania?
Po wypakowaniu z pudełka idę podłączać konsolę do telewizora. W moim przypadku będzie to LG OLED C7, więc Xbox One X nie będzie miał żadnych wymówek. Telewizor ten oferuje doskonałą jakość obrazu. Jakiekolwiek wady graficzne będą winą samej konsoli. Planuję serię materiałów na temat nowej konsoli Microsoftu, a wy – jeżeli chcecie – możecie mi w tym pomóc. Jeżeli macie jakieś nietypowe pytania na jej temat, będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawicie je w komentarzach. Na część odpowiem od razu, część poruszę w tych przyszłych publikacjach. Jeżeli obawiacie się, że czegoś nie sprawdzę co dla was będzie istotne, to jest ten moment, by to zasugerować.