REKLAMA

Czas pokazać Chińczykom, kto tu rządzi. Wszystko, co wiemy o Galaxy Note 8 przed premierą

40 dni. Wszystko wskazuje na to, że tyle dzieli nas od premiery Samsunga Galaxy Note 8. Co już o nim wiemy?

Galaxy Note 8
REKLAMA

Samsung Galaxy Note 8 rozpala wyobraźnię. Premiera najnowszego flagowca firmy zbliża się wielkimi krokami i wszyscy zadają sobie jedno pytanie - czy po fenomenalnym Galaxy S8 Samsung jest w stanie nas czymś jeszcze w tym roku zaskoczyć?

REKLAMA

Samsung Galaxy Note 8 przed premierą – co już o nim wiemy?

Cóż, właśnie dowiedzieliśmy się, jak najprawdopodobniej będzie wyglądał. Oficjalne konto Samsung Exynos na Twitterze ni to przypadkiem, ni to celowo, opublikowało wczoraj taką grafikę:

W jednym miejscu zobaczyliśmy nie tylko to, jaki SoC będzie napędzał nowego Note’a, ale także prawdopodobnie… samego Note’a 8.

Wygląda na to, że Note 8 będzie rozwinięciem bezramkowej idei Samsunga Galaxy S8.

Pociągniętym do niemal kompletnego ekstremum, bo na powyższym renderze ramek wokół ekranu praktycznie nie ma.

Ekran rozciąga się nie tylko z góry na dół, ale także oblewa szkłem całą konstrukcję, kończąc się zakrzywioną krawędzią.

Co ciekawe, nigdzie nie widać przycisku blokady ekranu, który powinien znajdować się na krawędzi. Oczywiście możliwe, że został wycięty na potrzeby tego konkretnego renderu. Niewykluczone jednak, że Samsung zdecyduje się przenieść przycisk w inne miejsce.

To najbardziej wiarygodne źródło tego, jak może wyglądać Note 8. W sieci pojawiły się też inne wizualizacje, jednak im nie możemy dać wiary. Wszystkie jednak są zgodne co do tego, że Note 8 zaoferuje podwójny aparat i… zatrzyma czytnik linii papilarnych tuż obok.

Jeśli faktycznie tak będzie, Samsung popełni straszliwą gafę. Umiejscowienie czytnika linii papilarnych to bodajże największa wada Galaxy S8 i S8+. Jeśli czytnik pozostanie w tym samym miejscu w jeszcze większym smartfonie, jego użytkowanie będzie skrajnie nieergonomiczne.

Liczę więc na to, że Samsung nas zaskoczy. Np. umieszczając czytnik bezpośrednio w wyświetlaczu, albo rezygnując z niego w ogóle na rzecz innych form biometrii.

Oczywiście – jak przystało na urządzenie z linii Note – integralną częścią smartfona będzie rysik S-Pen.

A co z wydajnością?

Jeżeli ktoś spodziewa się znaczącego przyrostu mocy względem Galaxy S8, przykro mi rozczarować – raczej nie ma na co liczyć.

Samsung Galaxy Note 8 będzie pracował pod kontrolą układu Exynos 8895 (w wersji europejskiej) lub Snapdragona 835/836 (w wersji amerykańskiej). Oznacza to, że przyrost mocy będzie de facto niewielki.

Spodziewać się możemy za to wzrostu pojemności pamięci operacyjnej. Źródła podają 6 lub 8 GB RAM-u. Obstawiałbym tę drugą wartość, bo w końcu Samsung nie powinien pozwalać sobie na przegrywanie wojny na cyferki z Chińczykami. Najwyższa pora, by gigant androidowego świata pokazał wszystkim Xiaomi, Vivosmartom i OnePlusom, kto jest królem dżungli.

Note 8 ma być dostępny w wariantach z 64, 128 i 256 GB pamięci flash, oraz pracować pod kontrolą systemu operacyjnego Android 7.1.1 Nougat.

Dwie pozostałe warte odnotowania cechy to ekran i aparat. Ten pierwszy będzie ogromny. Super AMOLED 6,32” o rozdzielczości QHD w proporcjach 18,5:9 z pewnością będzie zapierał dech, ale przy tym nie powinien powodować znaczącego wzrostu gabarytów urządzenia. Bezramkowa konstrukcja robi swoje.

Co do aparatów, to jak już wspomniałem mamy mieć do czynienia z podwójną jednostką, wykorzystującą dwa 13-megapikselowe sensory. Jak Samsung zamierza je wykorzystać? Nie wiadomo.

Najbardziej istotna kwestia została nam na sam koniec – co z akumulatorem?

Wieść niesie, iż Galaxy Note 8 nie będzie miał przesadnie ogromnego ogniwa. 3500 mAh nie brzmi imponująco, szczególnie gdy zestawimy tę wartość z wielkością i specyfikacją smartfona.

Jakikolwiek jednak nie okazałby się akumulator Samsunga Galaxy Note 8, możemy być pewni, że producent stanie na rzęsach, żeby tylko zapewnić konsumentów, iż nowy Note jest bezpieczny w użytkowaniu.

Gdy konsumenci usłyszą, że ich smartfon nie powinien wybuchnąć, pewnie łatwiej przełkną mniejsze ogniwo akumulatora.

Premiera już wkrótce. Jest na co czekać.

Oficjalnej daty premiery Galaxy Note 8 jeszcze nie znamy, ale wiele niezależnych od siebie źródeł zgodnie podaje datę 23 sierpnia 2017.

REKLAMA

Samsung chce więc wyprzedzić nie tylko premierę nowego iPhone’a, ale także targi IFA w Berlinie i pokazać nowego flagowca w takim momencie, by wszystkie oczy mogły spokojnie się na nim skupić.

Do sierpnia zostało już niewiele czasu, więc pewnie niebawem otrzymamy oficjalne potwierdzenie daty premiery. A tymczasem pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że Galaxy Note 8 zrobi solidne trzęsienie ziemi. I że… będzie kosztował mniej, niż 4 tys. zł. w najtańszym wariancie.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA