REKLAMA

Już dziś możesz zostać obywatelem kosmicznego państwa. Asgardia to piękna utopia

Słyszeliście o Asgardii? To kosmiczne (i samozwańcze) państwo, które ma własny rząd i przywódcę. Póki co przymiotnik "kosmiczne" jest mocno na wyrost, ale w najbliższych miesiącach ma to się zmienić.

Asgardia - państwo kosmiczne, którego obywatelem możesz zostać dziś
REKLAMA
REKLAMA

Dziś jest 25 czerwca 1 roku. Serio. W Asgardii czas liczony jest specyficznie. Rok podzielono na 13 miesięcy liczących po 28 dni każdy. Między czerwcem a lipcem wprowadzono miesiąc o nazwie Asgard. Nazwa państwa, jak i miesiąca jest nawiązaniem do ważnego symbolu mitologii nordyckiej. Krainy bogów.

Jak zdefiniować to kosmiczne państwo? Jego charakter oddaje umieszczona na oficjalnej stronie Deklaracja Jedności. Zgodnie z nią Asgardia to twór ponadnarodowy i ponadreligijny, który czyni wysiłki na rzecz pokoju, chce chronić ludzkość przed zagrożeniami płynącymi z kosmosu i bronić równego dostępu do przestrzeni. Obywatelem Asgardii może być każdy mieszkaniec Ziemi, o ile przyjmie Deklarację Jedności i zobowiąże się szanować konstytucję państwa i jego prawa.

Dobrze ideę wyraża punkt dziesiąty dokumentu: "Asgardia odzwierciedla Ziemię, ale nie odzwierciedla ziemskich granic". Konstytucja składa się z dziesięciu rozdziałów ułożonych w 50 artykułów i zaczyna się preambułą. Rząd liczy jedenaście klasycznych resortów, takich jak ministerstwo spraw zagranicznych, finansów czy sprawiedliwości. Wkrótce powołany zostanie również parlament.

Na czele państwa stoi jego pomysłodawca, Igor Aszurbejli. To urodzony w Azerbejdżanie naukowiec, biznesmen i filantrop, nagrodzony między innymi złotym medalem UNESCO za zasługi dla nanonauki i nanotechnologii.

Populacja Asgardii liczy w momencie pisania tekstu 201 548 osób. Póki co przeważają mieszkańcy Chin i Turcji. Tych pierwszych jest 28 820. Turków 27 675. 1152 Asgardczyków to Polacy. Najliczniejsza diaspora znajduje się w Istambule. Deklarację złożyło do tej pory 9630 jego mieszkańców. Druga jest Ankara (3371), a trzeci chiński Pekin (3295).

Asgardia naprawdę zamierza być kosmicznym państwem.

Kosmiczny Naród Asgardii proklamowano 28 października 2016 r. Teraz jego obywatele zamierzają spełnić choćby minimalny warunek, by słowo "kosmiczny" miało nie tylko symboliczne znaczenie. Wyślą na orbitę nanosatelitę. Obiekt nosić będzie nazwę Asgardia-1.

Fizyczny manifest obecności Asgardii w kosmosie zostanie wystrzelony w ramach misji zaopatrzeniowej na Międzynarodową Stację Kosmiczną, realizowanej przez Orbital ATK. Rakieta Antares wystartuje z Centrum Kosmicznego Kennedy'ego na Florydzie we wrześniu tego roku. Co ciekawe nanosatelita trafi najpierw właśnie na ISS. Stamtąd załoga stacji umieści ją na orbicie.

Asgardia to utopia, ale jakże piękna.

Gdy czytamy o Asgardii przychodzą nam na myśl książki science fiction opisujące wymyślne kosmiczne nacje i państwa z bardzo odległej przyszłości. W zasadzie patrzymy na nią z mieszanką pobłażania, a może nawet politowania. Na pewno z przymrużeniem oka.

REKLAMA

Gdy zapoznamy się z FAQ na stronie kraju, poczucie to wzrasta. Dowiemy się z niego na przykład, że Asgardia zamierza rozdawać paszporty i pracuje nad tym, by były honorowane przez społeczność międzynarodową oraz, że chce posiadać własną walutę o nazwie SOLAR.

Wszytko to rzeczywiście brzmi, jak utopia rodem z powieści i filmów. Można również spojrzeć na Asgardię nieco życzliwiej. Wtedy zobaczymy piękną ideę wyrażającą dążenia ludzkości do pokoju i współistnienia w harmonii. Marzenie o jedności, które nie może się spełnić.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA