Tańczące kropeczki i śmieszny dinozaur - tak YouTube zmienia najbardziej znienawidzony element
Jeśli miałbym wymienić najbardziej irytujący element serwisu, byłaby to animacja ładowania filmu. YouTube pracuje nad jej zmianą.
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie zdenerwował się widząc animację buforowania na YouTube. Ten Bogu ducha winny element zgarnia na siebie całą nienawiść, a przecież winowajcą jest zbyt wolne łącze internetowe.
Google pracuje jednak nad tym, by choć trochę umilić nam czas oczekiwania na załadowanie się filmu na YouTube.
Obecną animację ładowania wszyscy doskonale znamy. Jeśli masz na tyle szybie łącze, że nie miałeś okazji jej widzieć, informuję, że jest to obracający się okrąg złożony z małych kółeczek.
YouTube testuje teraz w aplikacji mobilnej trzy nowe animacje ładowania. Pierwszą jest układ małych kółeczek, które tworzą najpierw biały, a następnie czerwony okrąg.
Kolejną jest obracający się okrąg złożony z linii różnej długości.
Ostatnią jest pasiasty tyranozaur w kolorze białym i czerwonym. Jeśli miałbym wybierać, wybrałbym właśnie tę animację.
Skąd pomysł na tyranozaura? Nie wiadomo, ale nie pojawiałby się on po raz pierwszy w produktach Google’a. Rozpikselowanego tyranozaura możemy też zobaczyć w przeglądarce Chrome, kiedy próbujemy otworzyć stronę, a nie mamy połączenia z internetem.
Być może żadna z tych animacji nie przyjmie się na stałe.
W styczniu YouTube testował animację, w której widzieliśmy budujący się zamek. Od tego czasu słuch o niej zaginął.
Hey @AndroidPolice what's this new castle building animation? Happens with almost any video while loading initial playback in YouTube. pic.twitter.com/9k6ImiiKuG
— Nagateja (@imnagateja) 19 stycznia 2017
Być może nowe animacje są testowane przed oficjalnym wdrożeniem nowej wersji YouTube’a. Niektóre konta Google już teraz mogą z niej korzystać. Nowy wygląd jest znacznie bardziej minimalistyczny, a do tego pojawia się w nim czarny motyw, na który wiele osób czekało od dawna.