Dropbox właśnie wylądował na Xbox One. W tym szaleństwie jest metoda
Po kiego grzyba aplikacja do Dropboksa na konsoli do gier? Jak się okazuje, może stać się bardzo użyteczna. Zwłaszcza, jeżeli Xbox One to dla ciebie również odtwarzacz multimedialny.
Aplikacja kliencka jednej z najlepszych usług typu e-dysk właśnie zawitała do Sklepu Windows w wersji na konsole do gier. Jakby tego było mało, to rozbudowana i funkcjonalna aplikacja, a nie coś zrobionego na szybko na kolanie. Tyle że… po co komu Dropbox na konsoli Xbox One?
Dopóki nie przeczytałem informacji prasowej, zgadywałem, że chodzi o umieszczanie nagrań wideo z gier (GameDVR) w naszej dropboxowej chmurze. Tymczasem Dropbox postawił na coś zupełnie innego.
Dropbox, czyli twój prywatny YouTube
Dropbox na Xbox One, choć jest uniwersalną aplikacją, to jego interfejs na konsole do gier został znacząco odmieniony. Głównym przeznaczeniem nowej aplikacji jest bowiem… konsumpcja treści. Z tą różnicą, że twoich treści.
Aplikacja potrafi wyświetlić na ekranie wszystkie twoje pliki, a to oznacza, że może być bardzo wygodnym narzędziem do zaprezentowania, na przykład, znajomym albumu ze zdjęciami z ostatnich wakacji. Najciekawsze jednak zostawiłem na koniec.
Dropbox na Windows 10, a więc i na konsoli Xbox One, potrafi strumieniować filmy zgromadzone w naszej chmurze. A to oznacza, że można je oglądać od razu, bez konieczności ich pobierania. Czy to twoje prywatne nagrania, czy zarchiwizowane profesjonalne produkcje, od teraz mogą być dostępne dla ciebie od razu, pod warunkiem, że wykorzystujesz swojego Droboksa do tego celu.
Nie miałem możliwości przetestowania aplikacji, bo jeszcze nie znalazłem czasu by wrócić z biura do domu i uruchomić konsolę. Aplikacja jest darmowa i już dostępna w Sklepie Windows, a co za tym idzie, nic nie tracicie, poza swoim czasem, dając jej szansę. Do czego zdecydowanie zachęcam.