REKLAMA

Możliwe, że nie potrzebujesz Photoshopa. Oto, co potrafi nowa aplikacja z Windowsa 10

Profesjonaliści po przeczytaniu tego tytułu właśnie turlają się po podłodze ze śmiechu. Okazuje się jednak, że wraz z niedawną aktualizacją, systemowa aplikacja Zdjęcia potrafi znacznie więcej, niż się ją o to podejrzewa.

Jak edytować zdjęcia na Windows 10? Krótki przewodnik
REKLAMA
REKLAMA

Po nieco przydługich testach w ramach programu Windows Insider, firma Microsoft zaktualizowała systemową aplikację Zdjęcia do nowej wersji. Aplikacja już wcześniej była bardzo niedoceniana przez użytkowników, a teraz, po tej aktualizacji, będzie niedoceniana jeszcze bardziej. Bo jej możliwości stają się coraz większe i większe.

Czy to oznacza, że jest to tak zwany „killer-app”? No, niezupełnie. Przeglądarek zdjęć i prostych edytorów na Windows (i inne systemy) nie brakuje. Mało która jednak ma interfejs przyjazny zarówno myszce, jak i palcowi, mało która też jest absolutnie darmowa.

Podzielmy się rolami. Wy, jeśli macie chwilkę, polećcie w komentarzach fajne i darmowe programy do katalogowania i obróbki zdjęć. Ja z kolei pokażę, co Microsoft aktualnie oferuje w aplikacji Zdjęcia na telefonach, tabletach i PC z Windows 10 (a także, wkrótce, na konsoli Xbox One, choć zapewne ta wersja będzie się różnić od pozostałych). Niektóre z tych funkcji są już znane, inne nadciągnęły w ostatniej aktualizacji.

Przeglądarka zdjęć

jak edytować zdjęcia na Windows 10 class="wp-image-529053" title="Obróbka zdjęć programy"

Aplikacja Zdjęcia oczywiście spełnia swoją podstawową rolę, jaką jest katalogowanie i sortowanie zdjęć. Obsługuje też pliki wideo, więc te wszystkie filmiki jakie nagrywasz telefonem również są uwzględnione. Dostępny jest też, co wydaje się być oczywiste, tryb prezentacji (pokaz slajdów), tryb wydruku i wszelakie podstawy podstaw.

Zarządzanie i katalogowanie zdjęć

jak edytować zdjęcia na Windows 10 class="wp-image-529055" title="Obróbka zdjęć programy"

Aplikacja, na życzenie, integruje się z OneDrive’em wykonując na nim kopię zapasową zdjęć, a także wyświetla te fotografie, które znajdują się na OneDrive a nie w pamięci lokalnej urządzenia, które aktualnie mamy pod ręką. Zdjęcia, na życzenie użytkownika, łączą też duplikaty zdjęć w jedno. Jeżeli więc masz fotkę na urządzeniu, na OneDrive, w wersjach JPG i RAW, to Zdjęcia wyświetlą to jako pojedynczą fotografię.

Wygodny import i eksport do innych miejsc

jak edytować zdjęcia na Windows 10 class="wp-image-529057"

Aplikacja, na życzenie, może automatycznie importować zdjęcia z innych urządzeń podłączanych do komputera, telefonu czy tabletu oraz z aparatów cyfrowych. Pozwala też je przenosić w dowolne miejsce za pośrednictwem aplikacji innych firm. Przykładowo, jeżeli mamy zainstalowanego Facebooka czy Dropboksa, to aplikacja Zdjęcia pozwoli nam przenieść na niego nasze fotki za pomocą kilku klików myszki.

Natywna obsługa rysika

jak edytować zdjęcia na Windows 10 class="wp-image-529060"

Co prawda w Windows 10 rysik działa w każdej aplikacji, ale Zdjęcia dysponują zestawem narzędzi do jego obsługi. To pozwala na tworzenie adnotacji, tworzenia zaawansowanych szkiców obok zdjęć, lub… no cóż, na dowcipy na moim poziomie, co widać powyżej.

Edycja, korekta i retusz

jak edytować zdjęcia na Windows 10 class="wp-image-529061"

Systemowe Zdjęcia dysponują zaskakująco dużą ilością narzędzi do obróbki fotografii. Umieszczone w kilku kategoriach potrafią wpływać zarówno na geometrię zdjęcia (powyżej), jak i natężenie światła, kolorów, temperaturę barw i tak dalej (poniżej).

jak edytować zdjęcia na Windows 10 class="wp-image-529063"

Bo Instagram filtrami stoi

jak edytować zdjęcia na Windows 10 class="wp-image-529062"

Teraz każde zdjęcie musi być „stylizowane”. Niby irytująca moda, ale często cyfrowe filtry skutecznie maskują niedoskonałości naszego aparatu. Aplikacja Zdjęcia dysponuje całkiem bogatą kolekcją filtrów, najprawdopodobniej odziedziczonych po zakupionej wraz z działem konsumenckim Nokii aplikacji Kreatywne Studio. Bo nie każdemu wystarcza to, co oferuje Instagram.

Przekonani?

Jestem abonentem Adobe Creative Studio, bo moja praca wymaga nieco poważniejszego podejścia do obróbki zdjęć. Dlatego też aplikację Microsoftu wykorzystuję w zasadzie tylko do ich przeglądania. Nie mogę więc napisać „sam używam, więc polecam”. Nie zmienia to jednak faktu, że ta wbudowana w system aplikacja jest zaskakująco dobra. Zwłaszcza po wczorajszej aktualizacji. A skoro już jest w systemie i jest za darmo, to może warto dać jej szansę?

Spróbujcie. Nie macie nic do stracenia poza czasem. Do korekty zdjęć z wakacji serio nie potrzeba programu za kilkaset złotych.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA