REKLAMA

Nowy Google+ jest przepiękny. Aż szkoda, że nikt z niego nie korzysta

Jeżeli dawno nie odwiedzałeś Google+ (a nie odwiedzałeś, prawda?), teraz masz powód, by otworzyć tę stronę. Wejdź, zobacz redesign, wyjdź… i zapłacz nad wyglądem Facebooka i innych serwisów społecznościowych.

Google+ wygląda ślicznie, szkoda, że nikt z niego nie korzysta
REKLAMA
REKLAMA

Serwis społecznościowy Google+ zyskał nowe oblicze. Światło dzienne właśnie ujrzała nowa, zupełnie przemodelowana odsłona. Google diametralnie zmienił nie tylko wygląd, ale i rozkład głównych części serwisu.

Nowa odsłona od wczoraj wyświetla się domyślnie wszystkim użytkownikom na całym świecie. Nie jest to jednak zupełna nowość, bowiem redesign zadebiutował już pod koniec ubiegłego roku. Początkowo był on jednak opcjonalny, a włączenie go wymagało wykonania prostego triku w ustawieniach.

Patrząc na wygląd Google+, żałuję, że z niego nie korzystam

google-plus-redesign1 class="wp-image-513563"

Pod względem wizualnym nowa wersja Google+ czerpie garściami ze stylu Material Design. To bardzo dobrze, bo jest to już kolejny przykład unifikacji wizualnej usług Google. Podoba mi się ta konsekwencja.

Serwis nabrał kolorów. Szarą belkę nawigacyjną zastąpiono szerszym pasem, który teraz zmienia kolor w zależności od sekcji serwisu. Standardowo, po lewej stronie widzimy menu, które możemy ukryć. Analogiczne rozwiązanie znamy chociażby z usługi Google Inbox.

google-plus-redesign3 class="wp-image-513565"

Google przemodelował też rozkład serwisu. W menu zostały wyeksponowane dwie sekcje, z których użytkownicy korzystają najchętniej: Społeczności i Kolekcje. Pierwsza gromadzi użytkowników w grupy, w których można dyskutować na konkretny temat (jest np. społeczności użytkowników czytników Kindle).

Kolekcje to z kolei zbiory linków i ciekawostek tworzonych przez użytkowników. Zasada działania przypomina nieco Tumblr lub Pinterest. Kolekcje mogą być prywatne lub publiczne.

Postawienie na Społeczności i Kolekcje wyszło Google+ na dobre

W oświadczeniu Google możemy przeczytać, że od wprowadzenia nowego wyglądu podwoiła się liczba dziennych interakcji wokół Kolekcji. Z kolei do różnych Społeczności codziennie dołącza 1,6 mln osób.

Ta liczba nie wygląda imponująco na tle liczb przytaczanych przez Facebooka, ale widać, że Google+ nadal ma swoją grupę docelową, która dyskutuje właśnie w tym serwisie. Osobiście jestem zdania, że w tym momencie to Kolekcje są najciekawszą częścią serwisu. Tematyczne mikroblogi to ciekawy kierunek.

google-plus-redesign2 class="wp-image-513564"

Wraz z wczorajszym redesignem pojawiło się też kilka zupełnych nowości. Użytkownicy mogą teraz komentować posty w bogatszy sposób. Serwis w pełni obsługuje zdjęcia i linki umieszczone w komentarzach. Nowością jest też ekran powitalny, jaki zobaczą użytkownicy, którzy nie odwiedzali serwisu przed dłuższy czas. Google stawia też większy nacisk na integrację serwisu z rozwiązaniami biznesowymi, czyli Google for Work i Google Apps dla firm.

Jest na czym zawiesić oko

REKLAMA

Pobuszowałem sobie po tym nowym Google+. Wiem, że nie przekonam się do tego serwisu, bo rolę społecznościówki od wszystkiego pełni u mnie Facebook. Nie starczyłoby dnia, gdyby chcieć udzielać się w każdym serwisie społecznościowym.

I żałuję tylko tego, że to właśnie Google+ wygląda najlepiej. Nowy wygląd bardzo przypadł mi do gustu. Webowy widok Facebooka wygląd przy nim jak relikt sprzed 10 lat.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA