Nadlatuje dron Xiaomi. Chińczycy już teraz zagrali na nosie GoPro
Premiera pierwszego drona GoPro zalicza opóźnienie za opóźnieniem. Ten fakt postanowili wykorzystać Chińczycy. Xiaomi pokaże swojego pierwszego drona już w przyszłym tygodniu!
Wczoraj Xiaomi opublikowało zaskakującą zapowiedź, na której widzimy dłoń trzymającą delikatne drewniane śmigiełko. Zdjęcie jest utrzymane w bardzo minimalistycznej stylistyce i tak naprawdę nie zdradza nam żadnych szczegółów. Zajawka bardzo kojarzy mi się z pierwszym teaserem gry Half Life 2, na którym widzieliśmy jedynie łom, który wraz ze swoim cieniem tworzył cyfrę „2”. Ta grafika pozornie też nic nie mówiła, ale wystarczyła do wywołania burzy.
Tym razem to fani Xiaomi połknęli haczyk i podchwycili temat na forach. Żaden z nich nie ma wątpliwości, że grafika jest zapowiedzią pierwszego drona od Xiaomi. Tym bardziej, że chiński producent składał już wnioski patentowe, na których widzieliśmy koptery obsługiwane urządzeniem ubieralnym na kształt opaski Mi Band.
Co więcej, dron jest naturalnym krokiem w rozwoju firmy, która oferuje już małe i lekkie kamerki sportowe. Tą samą drogą podąża też GoPro, które zapowiedziało własnego drona już prawie rok temu, ale jego premiera jest ciągle przekładana w czasie.
Serwis GizChina zauważył też, że na początku tygodnia do sieci wyciekła aplikacja Xiaomi do obsługi drona. Trzy screeny zdradzają niewiele, ale widać, że dron będzie potrafił nagrywać w jakości 4K.
Na oficjalne potwierdzenie prac nad dronem nie musieliśmy długo czekać
Kilka godzin po tajemniczej zajawce na forum MIUI pojawił się wpis, w którym Xiaomi potwierdziło, że pierwszy dron sygnowany marką Mi trafi na rynek już niebawem. Premiera została zaplanowana 25 maja!
Pojawiła się też nowa grafika, na której po raz pierwszy widzimy drona. Zdjęcie oczywiście nie zdradza szczegółów, ale można wywnioskować, że dron będzie czterowirnikowcem wyposażonym we wbudowaną kamerę. Obiektyw jest umieszczony na kulistej obudowie, która najprawdopodobniej będzie mogła się obracać.
Kamera najpewniej będzie stabilizowana. Po obu stronach kulistej struktury widać charakterystyczne kopułki, które mogą kryć silniczki gimbala. Na górze widzimy też charakterystyczne mocowanie z korpusem opierające się na gumowych elementach. Analogiczne rozwiązanie występuje w dronach Phantom od DJI.
25 maja Xiaomi przyćmi GoPro
To naprawdę niesamowite, że chiński producent jest w stanie wdrożyć w życie nową kategorię produktu szybciej niż wielka amerykańska spółka notowana na giełdzie. Jeśli GoPro nie pokaże swojego drona w ciągu kilku najbliższych dni (na co się absolutnie nie zapowiada), Xiaomi wyprzedzi swojego amerykańskiego rywala.
Tym bardziej, że dron GoPro Karma bez wątpienia będzie droższy od drona Xiaomi. Chińczycy już nie raz pokazali, że potrafią robić przyzwoity sprzęt w bardzo rozsądnej cenie. Z kolei ceny GoPro wszyscy znamy aż za dobrze. Kto wie, być może Xiaomi powalczy nie tyle z GoPro, co z DJI, czyli innym chińskim tygrysem będącym obecnie numerem jeden na globalnym rynku dronów.
Warto czekać na 25 maja, bowiem Xiami może wtedy zaprezentować także zapowiadaną od jakiegoś czasu opaskę Mi Band 2. CEO firmy pokazał już zdjęcie selfie, na którym widać nową opaskę na jego nadgarstku. Tym razem jest ona wyposażona w ekran, czyli element, którego bardzo brakowało w pierwszej wersji Mi Band.