To może być najbardziej opłacalny smartfon na rynku. Alcatel OneTouch Idol 3 - pierwsze wrażenia Spider's Web
W ostatnich czasach pojawia się coraz więcej interesujących smartfonów kosztujących mniej niż 1000 zł. Doskonale udowodniły to takie konstrukcje jak Asus ZenFone 2 czy myPhone Infinity. Teraz po segment ten sięga Alcatel za pomocą 4,7-calowego smartfonu OneTouch Idol 3. Mimo że jego premiera odbyła się dzisiaj, to już zdążyliśmy go dorwać i rzucić na niego okiem.
Jestem przyzwyczajony do dużych, ponad 5-calowych smartfonów. Nie powinno więc nikogo dziwić, że 4,7-calowy Alcatel OneTouch Idol 3 wydał mi się urządzeniem wyjątkowo małym, wręcz filigranowym. Nie jest jednak na tyle mały, żeby nie dało się go używać do komfortowego przeglądania stron internetowych oraz grania. W zamian za to doskonale leży w dłoni i możliwe jest korzystanie z niego przy pomocy jednej dłoni. Trzymając go bez problemu można sięgnąć do wszystkich zakamarków wyświetlacza.
To bardzo miła odmiana po wszystkich 5,5-calowych i większych phabletach.
Sam wyświetlacz miał rozdzielczość 1280 x 720 pikseli i obsługuje 5 punktów dotyku. Alcatel chwali się, że został on skalibrowany przez Technicolor, dzięki czemu cechuje się świetnym odwzorowaniem kolorów. Czy faktycznie zastosowany ekran jest taki cudowny? Określiłbym go raczej mianem standardowego i… nieco zbyt ciemnego. Korzystanie z niego w pełnym świetle słonecznym może okazać się nie lada problemem.
Nie mam najmniejszych zastrzeżeń do jakości wykonaniu urządzenia. Jego przód składa się głównie z ekranu, który prawdopodobnie nie jest pokryty żadnym rodzajem szkła ochronnego. Przynajmniej producent się tym faktem nie chwali. Z góry i z dołu urządzenia znajdują się głośniki JBL o mocy 1,2 W każdy. Alcatel OneTouch Idol 3 został wyposażony też w diodę powiadomień oraz przednią kamerę z matrycą o rozdzielczości 5 Megapikseli. Telefon nie ma fizycznych przycisków dotykowych.
Boczna część urządzenia została wykonana z trzech warstw plastiku, z czego dwie graniczne są pokryte chromowaną farbą. Środkowa warstwa jest delikatnie wyszczotkowana, przez co przypomina aluminium. W tej samej kolorystyce są utrzymane przyciski znajdujące się po obu stronach urządzeniach. Ten po lewej stronie odpowiada za blokadę urządzenia, zaś te dwa znajdujące się po prawej stronie odpowiadają za regulację głośności. Inne elementy znajdujące się na krawędziach smartfonu to gniazdo microUSB (dół) oraz słuchawkowe (góra).
Tylna część urządzenia została wykonana z mocnego plastiku i także stara się imitować aluminium.
Na szczęście jest matowa i nie zbiera odcisków palców. Na tym elemencie znalazły się napisy “Idol” oraz “Alcatel OneTouch”, a także dioda błyskowa i aparat z matrycą o rozdzielczości 13 Megapikseli z autofocusem. Znajdujący się w nim sensor to Sony IMX214. Zdjęcia robione aparatem oczywiście nie są jakości Samsunga Galaxy S6, ale w zupełności wystarczą do pstrykania fotek na media społecznościowe. Nie jestem ekspertem, ale moim zdaniem jak na smartfon za mniej niż 1000 zł prezentują się całkiem nieźle.
Nie sposób przyczepić się też do wydajności urządzenia, ale może to być kwestia tego, że używam go zaledwie od kilku godzin. Android 5.0 Lollipop z autorską nakładką Alcatela nie zaciął się ani razu. System niestety ma fabrycznie wgranych aż kilkanaście programów. To bardzo dużo, ale na szczęście można je odinstalować. Z dodatkowych funkcji na szybko zauważyłem tylko, że telefonu tego można używać także trzymając go “do góry nogami”. To ciekawa, choć niezbyt użyteczna funkcja.
Bardzo dobra płynność jednak może być kwestią podzespołów. Alcatel OneTouch Idol 3 został bowiem wyposażony w 4-rdzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 410 wyposażony w rdzenie Cortex-A53 o taktowaniu 1,2 GHz. Oprócz tego smartfon ma 1,5 GB RAM oraz 8 GB pamięci flash, z czego 4 GB jest dostępnych dla użytkownika. To całkiem mało, jednak pamięć tę można rozszerzyć za pomocą kart microSD o maksymalnej pojemności 128 GB. Parametry te są absolutnie satysfakcjonujące i powinny wystarczyć zdecydowanej większości użytkowników.
Co mogę myśleć o Alcatelu OneTouch Idol 3 po kilku godzinach korzystania z niego?
To bardzo dobry smartfon, który jest jedną z najciekawszych propozycji na rynku. Przez długi czas myślałem, że to Asus ZenFone 2 będzie zdecydowanie najbardziej opłacalnym urządzeniem na rynku. Okazuje się jednak, że to urządzenie Alcatela może okazać się najciekawszą propozycją dla mniej zamożnych użytkowników. Niegdyś francuska, a obecnie chińska firma udowodniła, że lat świetności wcale nie ma za sobą i jeszcze nie raz napsuje krwi większej konkurencji.
Jeśli macie jakieś pytania dotyczące Alcatela OneTouch Idol 3, zadawajcie je tutaj. Uwzględnię je przytworzeniu recenzji smartfonu. Możecie też pytać o większą, 5,5-calową wersję smartfonu, bo i ona niebawem do nas dotrze. Opiszemy je w jednej recenzji.