Po tej decyzji Evernote z miejsca sięgnąłem po portfel
Evernote to jedna z ważniejszych usług sieciowych z jakich korzystam od dawien dawna, a konkretnie od lipca 2008 r. W ostatnim czasie jednak nieco się od niej oddaliłem - raz, że Evernote stał się dość drogi; dwa, zacząłem częściej korzystać z alternatywnych narzędzi.
Przestałem opłacać konto premium w styczniu 2015 r., gdy skończył się mój roczny abonament. Uznałem, że 40 euro to nieco za drogo, by dalej korzystać z funkcji premium. Dziś jednak Evernote zrobił coś, czym z miejsca zachęcił mnie do powrotu do płatnej subskrypcji - obok obniżenia ceny za Premium (teraz 100 zł za roczny dostęp), dodał pośrednią opcję Plus za 50 zł rocznie. Nie zastanawiałem się ani chwili.
Evernote zapewne wszyscy dobrze znają.
To kombajn notatkowy dostępny na wszystkie możliwe platformy i sprzęty - od komputerów PC, przez smartfony na wszystkich mobilnych systemach operacyjnych, po tablety, a ostatnio także smartwatche. Pozwala na zapisywanie, zapamiętywanie i wyszukiwanie wszystkich rodzajów notatek: pisemnych, głosowych, dokumentów, plików, materiałów wideo, zrzutów ekranu, itd.
Evernote był totalnym pionierem w swoim fachu. Przez kilka lat nie miał wręcz konkurencji, bo to co oferowali inni dostawcy stało na śmiesznie niskim poziomie w porównaniu z Evernote. Czasy się jednak zmieniły - dziś OneNote, Dropbox, Slack i mnóstwo mniejszych usług, jak choćby Cloud App (za który również płacę…) wcale nie są od Evernote gorsze, a w wąskich specjalizacjach nawet lepsze.
Od 2008 r. zgromadziłem przepastne archiwum notatkowe w Evernote. Większość to bardzo ważne dla mnie pliki, głównie związane z rozwojem Spider’s Web. Ciężko byłoby porzucić to wszystko, czy nawet przenieść w inne miejsce. Mimo iż nie korzystałem więc z wersji premium od stycznia, nie planowałem kompletnego porzucenia Evernote. Ale.. zaglądałem do usługi rzadko.
Myślę, że takich osób jak ja musiało być znacznie więcej i to właśnie dla nich Evernote wprowadza dziś wersję pośrednią Plus. Zdecydowana większość opcji dostępnych w tej odmianie jest dla mnie wystarczająca. Brakuje może jedynie możliwości przeszukiwania dokumentów wewnątrz notatek, ale prawdę mówiąc, mam je tam świetnie poukładane, więc raczej nie będę miał nigdy problemu z ich zlokalizowaniem.
1 GB uploadu, dostęp do notatek offline, możliwość korzystania z ochrony hasłem dostępu do mobilnych aplikacji oraz możliwość zapisywania maili - to mi zdecydowanie wystarczy.