REKLAMA

Oto jak Onet ‚przekierowywuje ruch’. Etyczne, czy nie? Sami oceńcie

Podczas niedawnego rebrandingu strony głównej Onet obiecywał zmianę w strategii funkcjonowania portalu. Miał być bardziej otwarty, szczególnie na treści zewnętrzne, do których Onet miał teraz chętniej, a przede wszystkim znacznie bardziej transparentnie, odsyłać.

Oto jak Onet ‚przekierowywuje ruch’. Etyczne, czy nie? Sami oceńcie
REKLAMA
REKLAMA

Jak wyszło? Tak się składa, że na Spider’s Web mamy możliwość przekonania się o tym na własnej skórze. Was z kolei zapraszam do oceny tego zjawiska.

Jeszcze rok temu Onet instruował swoich pracowników, by nie linkowali do serwisów typu Spider’s Web, czy Antyweb (oczywiście skupiłem się wtedy tylko na własnej części internetu; zapewne na w innych jego częściach było identycznie). Teraz Onet uwierzył w potęgę hiperlinku, zrozumiał potrzebę tzw. kurację treści, a nawet otworzył program OnetAutorzy, w którym zamierza płacić autorom tekstów za ruch przyniesiony do Onetu.

A co z ruchem oddawanym przez Onet? Prześledźmy na przykładzie tekstu wziętego ze Spider’s Web.

Kilka dni temu Marcin Połowianiuk napisał kolejny tekst z kapitalnego cyklu pt. Historia jednego zdjęcia. Dziś zaadoptował go do swojego serwisu Na Luzie Onet, po czym wystawił na stronę główną portalu.

Onet – materiał z SW na głównej

Po przejściu ze strony głównej Onetu na stronę wpisu na Onet Na Luzie widzimy tytuł oraz zajawkę tekstu właściwego oraz świetnie brzmiącą informację: Zobacz całość na spidersweb.pl.

Onet – materiał z SW, str wpisu

Klik w ów link nie przenosi jednak do Spider’s Web, tylko wyświetla całą zawartość treści, wraz z wyglądem docelowym, jako pop-up. W adresie URL wciąż widnieje onetowy adres, przy czym… my na Spider’s Web odnotowujemy wizyty zewnętrzne. Zlicza je także u nas Google Analytics.

Onet – material SW, przekierowanie

No właśnie - i tu cały haczyk. Całkiem nieświadomy tego, jak działa trick Onetu pochwaliłem portal za świetną realizację nowej strategii na swoim Facebooku. Tam jednak szybko wyprowadzono mnie z błędu i wytłumaczono, że nie jest do de facto link na zewnątrz, że Onet buduje na naszym tekście swój własny zasięg, a ruch na tym zliczy mu się do odsłon w Megapanelu.

W tym momencie pojawia się pytanie o etyczność tego działania.

My dostajemy całkiem przyjemny ruch z Onetu. Nie muszę chyba nikogo przekonywać co daje przekierowanie ze strony głównej Onetu (choć w tym przypadku dwuetapowe, więc o znacznie mniejszej sile rażenia). Onet z kolei buduje swój ruch w Megapanelu, pozbawiając tego ruchu źródła, czyli nas. Dodajmy, że robi to nie na swoim tekście, nie pytając nas o zgodę na jego przedruk (choć oczywiście nie jest to przedruk, tylko sprytne przekierowanie…).

REKLAMA

Jak to oceniać? Sam nie wiem. Sam mam dylemat. Niby dostajemy zapłatę, jednak Onet nagradza też siebie. Wiem za to jedno - u nas w Polsce nic nie może robione tak, by nie było żadnych wątpliwości natury etycznych.

Bardzo chciałbym poznać Waszą opinię na ten temat. Znacie mnie, rzadko o to proszę. Tym razem jednak sam po prostu nie wiem. Czy postępowanie Onetu jest w porządku, czy nie?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA