REKLAMA

Oto mały, bezgłośny i wydajny komputer z... miedzianym afro

Idealny komputer jest nie tylko wydajny, ale też mały i cichy. Niestety do tej pory dostępne maszyny spełniały co najwyżej dwa z trzech wymienionych wcześniej warunków. Sytuację tę jednak może spełnić komputer niemieckiej firmy Silent Power.

Oto mały, bezgłośny i wydajny komputer z… miedzianym afro
REKLAMA
REKLAMA

Co prawda koncept tego urządzenia został zapowiedziany już na początku miesiąca, mimo to wcześniej o nim nie pisałem, ponieważ po prostu nie wierzyłem w jego powodzenie. Silent Power zdecydowało się bowiem na model crowdfundingowy, ale ich aukcja dwukrotnie była kasowana przez serwis Indiegogo. Dlatego zaczęli oni zbierać pieniądze na własną rękę. Zabieg ten się o dziwo powiódł i Silent Power zdobył całą zakładaną kwotę, czyli 45 000 euro. Oznacza to, że zaprojektowany przez tę firmę komputer najprawdopodobniej pojawi się na rynku na początku 2015 roku.

Sprzęt ten wyróżnia jedna rzecz - niestandardowe chłodzenie.

Jego funkcję pełni ogromny radiator odbierający ciepło z podzespołów. Dzięki gąbczastej strukturze i wynikającej z niej ogromnej powierzchni oddawania ciepła, jest on w stanie schłodzić podzespoły komputerowe o wiele lepiej niż klasyczne radiatory. Zastosowanie takiego radiatora umożliwiło przy tym umieszczenie komputera w miniaturowej obudowie o wymiarach 160 x 100 x 70 mm i pozbawienie go jakichkolwiek wentylatorów. Twórcy tego systemu chłodzenia obiecują, że mimo skomplikowanej powierzchni będzie się je dało bardzo łatwo czyścić za pomocą zwykłego odkurzacza.

Silent Power PC

Zastosowane chłodzenie jest tym bardziej godne podziwu, że w obudowie znajduje się sprzęt o całkiem dobrej specyfikacji. W jej skład wchodzi czterordzeniowy procesor Intel Core i7-4785T o częstotliwości taktowania rdzeni równej 2,2 GHz, karta graficzna Nvidia GeForce GTX 760, 8 GB RAM i dysk SSD o pojemności 500 GB. Oczywiście maszyna ma także porty USB 3.0, wyjścia HDMI i DVI, gniazda audio oraz port internetowy.

Cała konstrukcja ma być własnym dziełem Silent Power, a większość elementów ma znajdować się bezpośrednio na płycie głównej, by nie marnować miejsca na niepotrzebne sloty, łączenia i kable. Do tego niektóre podzespoły, na przykład karta graficzna, zostaną umieszczone na mniejszych, ale grubszych płytkach składających się z izolowanych od siebie warstw.

Silent Power PC 2

Dzięki takim zabiegom udało się uzyskać bardzo małe wymiary komputera.

REKLAMA

Projekt ten zebrał wymaganą kwotę, wiemy już zatem, że ma szansę na powodzenie. Pojawia się jednak pytanie, czy warto na taki komputer wydać ponad 3000 zł? Niestety nie ma na nie dobrej odpowiedzi. Z jednej strony jest to urządzenie ciekawe i nowatorskie, którym warto się zainteresować. Z całą pewnością nie ma na rynku bezgłośnego, a jednocześnie tak małego i szybkiego komputera.

Jednak z drugiej podejrzewam, że osoby szukające mobilności prędzej zdecydują się na kupno klasycznego laptopa. Może komputer taki będzie nieco większy i droższy, ale w zamian za to zaoferuje możliwość używania go w każdym miejscu. Jego wadą będzie to, że nie będzie zupełnie bezgłośny, ale dzięki stosowaniu coraz cichszych wentylatorów oraz dysków półprzewodnikowych zamiast talerzowych dźwięk generowany przez komputery staje się coraz mniejszym problemem.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA