REKLAMA

Oto nowa funkcja w Allegro, którą... na szczęście można wyłączyć

Serwis Allegro stale przechodzi zmiany, a twórcy najpopularniejszej platformy cyfrowej w kraju nad Wisłą dodają kolejne udogodnienia. Platforma zakupowa, która w Polsce pokonała eBaya będącego światowym liderem w tym segmencie doczekała się wreszcie nowej opcji sortowania ofert. Pytanie tylko, ilu użytkowników serwisu zrezygnuje z wyświetlania listy od najtańszych pozycji.

Oto nowa funkcja w Allegro, którą… na szczęście można wyłączyć
REKLAMA
REKLAMA

Nowość w postaci nowej metody sortowania ofert na portalu aukcyjnym Allegro nie wywraca procesu zakupów do góry nogami, ale z pewnością może mieć wpływ na doznania użytkowników korzystających z serwisu. W założeniach teraz kupujący ma jeszcze szybciej dotrzeć do ofert, które go zainteresują.

Wszystko za sprawą nowej pozycji sortowania wyników.

allegro screenshot

Z początku chciałem zbagatelizować informację od Allegro dotyczącą nowej metody sortowania “według trafności”, która będzie stosowana w serwisie aukcyjnym. Jak twierdzą przedstawiciele Grupy Allegro, skorzystają na tym wszyscy - kupujący będą bardziej zadowoleni z zakupów, sprzedawcy sprzedadzą więcej produktów zadowolonym z transakcji klientom, a Allegro zainkasuje swoje kilka procent prowizji od każdej transakcji i jeszcze bardziej przywiąże do siebie użytkowników.

Nie brzmi to jakoś specjalnie innowacyjnie, a taką metodę sortowania widuję nader często w innych serwisach. Do tej pory na Allegro główne metody sortowania wyników wyszukiwania produktów sprzedawanych w serwisie, lub po prostu listy ofert z danej kategorii, były bardzo podstawowe - według ceny (z lub bez wysyłki) lub czasu do końca. Oczywiście pomocne jest zawężanie wyników z menu po lewej, ale sama lista była do bólu przewidywalna.

Teraz lista trafności będzie generowana dynamicznie, a wpływ na nią będzie mieć wiele różnych czynników.

Allegro zdecydowało się wykorzystać zbierane przez siebie informacje na temat gustów zakupowych swojej wielomilionowej bazy użytkowników. Lista ofert po wpisaniu słowa kluczowego w wyszukiwarkę będzie od teraz brać pod uwagę to, jakie produkty kupowali inni użytkownicy. Allegro opisując swój serwis w informacji do mediów tłumaczy:

Oczywiście użytkownik, jeśli ma chęć, nadal może wrócić do sortowania po cenie (jeśli szuka najtańszej oferty na konkretny produkt) lub czasie do końca aukcji (jeśli poluje na okazje).

allegro trafność

Sam udając się na Allegro już zwykle doskonale wiem, czego potrzebuję i w wyszukiwarkę wpisuję nazwę danego przedmiotu, sprawdzam kilka najbardziej atrakcyjnych cenowo aukcji, czytam opinie o sprzedawcy i klikam “Kup teraz”. Allegro sugeruje jednak, że jestem w mniejszości, a użytkownicy serwisu dopiero w nim decydują się na konkretny produkt przeglądając listę ofert.

W tym wypadku sortowanie “od najtańszych” faktycznie nie będzie idealnym wyborem. Jeśli ktoś szuka lodówki, to wpisując po prostu “lodówka” trafi na oferty, które do tej pory najbardziej interesowały innych użytkowników serwisu. Brzmi to sensownie, ale ciekawi mnie, na ile algorytm Allegro będzie trafny. Nie widać tutaj trendu curation, czyli dopasowania treści pod konkretnego użytkownika.

Owszem, baza użytkowników jest ogromna, ale segregowanie ofert na podstawie gustu wszystkich użytkowników niezależnie od ich płci, wieku, zainteresowań i zasobności portfela może sprawić, że wyniki wyszukiwania będą zbiorem losowo dobranych ofert dla “statystycznego użytkownika serwisu”, który tak naprawdę nie istnieje.

Teraz też tylko patrzeć, aż spece SEO zaczną rozgryzać działanie algorytmu, aby wybić się wyżej ze swoją ofertą. Nie chciałbym też zobaczyć w przyszłości mocno zakamuflowanych sponsorowanych ofert. Do tej pory wyszukiwarka Allegro była (w miarę) obiektywna, a produkty ustawiały się w rządku w zależności od jasno przyjętych kryteriów, a możliwość posortowania według ceny z dostawą skutecznie eliminuje cwaniaków sprzedających towar tanio, ale doliczających sobie kilkadziesiąt złotych opłaty za spakowanie paczki.

allegro

Kryterium “trafności” nie jest już takie przejrzyste. Obawiam się nadużyć, w tym np. manipulacji sprzedawców. Już teraz sklepy i użytkownicy prywatni kombinują, jak przechytrzyć algorytmy i nabić wyświetlenia swojej aukcji - chociaż sam alergicznie reaguję na tytuły używające słów kluczowych niezwiązanych z produktem i zwykle omijam aukcje o tytule “Samsung Galaxy Core NIE S5 iPhone 5s” lub zbliżonym, nawet jeśli tego produktu szukałem, a cena jest atrakcyjna.

Warto też zauważyć, że Allegro to nie tylko aukcje starych rupieci zalegających na strychu, ale dziś też - a może przede wszystkim - ogromny targ internetowy, gdzie swoje miejsce znalazły sklepy. Z tego względu nowość komunikowana jest nie tylko jako ułatwienie życia klientom, ale też właśnie jako nowe narzędzie dla osób handlujących przez Allegro na dużą skalę. Twórcy tego rozwiązania wierzą, że sortowanie po trafności pozwoli wskoczyć na szczyt listy wyników produktom od sprzedawców o dobrej opinii, a nie tylko od firm walczących z konkurencją tylko niską ceną.

REKLAMA

Patrząc na to z tej perspektywy nie mogę powiedzieć, żebym pomysłowi był przeciwny.

Grafika główna pochodzi z serwisu Shutterstock.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA