REKLAMA

Zmieniasz taryfę na nową albo zapłacisz więcej, czyli T-Mobile składa swoim stałym klientom... propozycję nie do odrzucenia

Masz w T-Mobile starą taryfę, która ci odpowiada? Teraz zapłacisz więcej za to samo, chyba że skusisz się na nową ofertę.

Zmieniasz taryfę na nową albo zapłacisz więcej, czyli T-Mobile składa swoim stałym klientom… propozycję nie do odrzucenia
REKLAMA
REKLAMA

W czasach, gdy na polskim rynku liczyli się wyłącznie Orange, T-Mobile (Era) i Plus trzęsienia ziemi w taryfach i cennikach zdarzały się niezwykle rzadko. Można powiedzieć, że jedyne co się zmieniało, to nazwy promocji. Warunki, pakiety “darmowych” minut i ceny przez długie okresy były niezmienne.

Dopiero pojawienie się na rynku sieci P4 z marką Play i późniejszy wysyp submarek takich jak nju mobile, czy RedBull Mobile sprawiły, że klienci odczuli zmiany na lepsze. Teraz operatorzy prześcigają się na oferty, a klienci, którzy aktywnie korzystają z telefonu, nie muszą już płacić rachunków po kilkaset złotych, a przy dobrej taryfie typu "nolimits", są w stanie zamknąć budżet na rozmowy, SMS-y i Internet w kwocie około 50 zł.

Zmiany, które zaszły w ostatnich latach nie wszystkim mogą się podobać. Grupę, która nie jest zadowolona z obecnego stanu rzeczy, stanowią operatorzy, którzy pamiętają “stare dobre czasy”.

smartphone

T-Mobile otwarcie oferuje klientom podwyżkę cen

Puls Biznesu poinformował, że sieć T-Mobile ropoczęła wysyłanie do klientów indywidualnych oraz biznesowych informacji, które mają zachęcić ich do zmiany taryfy na nową.

Posiadacze starych ofert, które obecnie są bezterminowe (zakontraktowany okres zakończył się, ale umowa trwa nadal i odnawia się automatycznie z miesiąca na miesiąc) oraz klienci, którzy mają kontrakty na czas określony, ale zdecydowali się u operatora na sam abonament bez telefonu (tylko SIM), otrzymują pierwsze listy z propozycjami nie do odrzucenia. Operator informuje, a w zasadzie wywiera presję na swoich klientach i namawia do skorzystania z nowych taryf m.in. Jump.

Jeśli prośba operatora o zmianę abonamentu na nowszy nie zachęci użytkowników, pojawia się też groźba. Operator zapowiada, że klienci, ze starymi taryfami, czyli tak na dobrą sprawę stali klienci, zostaną “ukarani” podwyżką w wysokości 5 zł (netto lub brutto - to zależy od posiadanej oferty na firmę lub prywatnej).

smartfon

Taktyka różowego operatora jest dość nowa i… odważna.

Tak, jak przyzwyczailiśmy się do tego, że operatorzy wydzwaniają do swoich klientów i co rusz sugerują skorzystanie z nowych taryf i usług dodanych, tak groźba podwyżki dla stałych klientów, którzy nie skuszą się na nowsze taryfy, może szokować.

T-Mobile uzasadnia tę decyzję chęcią uporządkowania ofert. Obecnie operator w swoich systemach komputerowych musi utrzymywać wiele starych taryf, z których korzysta stosunkowo niewielka grupa abonentów. Aby zaprowadzić porządek, stali klienci ze starymi taryfami muszą zmigrować do nowszych.

Pytanie, czy te nowe oferty będą dla nich atrakcyjne? Przecież, gdyby tak było, to groźba podwyżki nie byłaby konieczna.

Nie wiem jak zareagowałbym, gdybym od T-Mobile dostał taką propozycję, jaką dostają obecni stali klienci.

Zważywszy na to, że osoby, którym operator będzie chciał zmienić warunki umowy w trakcie jej trwania, mogą bez konsekwencji finansowych zerwać je i odejść w swoją stronę, prawdopodobnie skorzystałbym z takiej możliwości.

REKLAMA

---

Zdjęcia pochodzą z Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA