Moto 360, pokładaliśmy w tobie nadzieję. Miałeś być piękny, a wyszło... jak zawsze
Wszyscy na pewno pamiętacie pierwszą prezentację inteligentnego zegarka od Motoroli, czyli Moto 360. Na licznych materiałach prezentował się on po prostu fantastycznie. Okrągły ekran w połączeniu z dość tradycyjnym designem sprawiał, że smartwatch wyglądał elegancko i nowocześnie. Ale chyba coś poszło nie tak, bo na żywo jest o wiele, wiele gorzej.
Moto 360 rozbudziła wyobraźnię wielu osób, w tym moją. Był to pierwszy inteligentny zegarek, który chciałbym nosić. Tak mi się przynajmniej wydawało, bo pierwszej prezentacji, na której pokazano nam wyłącznie prototyp i rendery stworzone na ekranie komputerów. Jednak projekt miał w sobie to "coś". Zachwycał i intrygował. Na dodatek był to pierwszy smartwatch, który miał mieć okrągły, a więc tradycyjny dla zegarków noszonych na ręce, kształt.
Sami zobaczcie, jak pięknie się prezentował.
Dzisiaj cały czas prysł za sprawą wpisu opublikowanego na oficjalnym blogu deweloperów Androida. Na jednej z fotografii wyraźnie widać Moto 360. I zegarek nie jest już tak piękny, jak miał być. Wciąż jest okrągły, wciąż przypomina tradycyjny zegarek, ale... jest ogromny! Wygląda niemal jak talerz noszony na nadgarstku.
I kto niby miałby to nosić? Ani to ładne, ani pewnie specjalnie wygodne. Miało być tak pięknie, a wyszło jak zawsze.