Planujesz kupić zegarek Apple. Już teraz przygotuj pieniądze na... dwa modele
Na zegarek Apple czekam od wielu miesięcy. Teraz wszystko wskazuje na to, że drużyna Tima Cooka pokaże nam nie jednego iWatch'a a dwa różne modele. I to ma sens.
Pocketnow donosi, że Apple pracuje nie nad jednym zegarkiem a nad dwoma modelami. Mimo tego, że podział ma być nieco inny niż w przypadku iPhone’ów to widać pewne podobieństwo do modeli 5S i 5C.
Pierwszy zegarek Apple będzie dedykowany osobom, które chcą łatwo mierzyć swoje sportowe osiągnięcia. Dlatego też iWatch w wersji Sports - tak nazywa go Pocketnow - będzie naturalnym rywalem dla opaski Gear Fit od Samsunga.
Urządzenie będzie pomagało w śledzeniu wyników treningów. Logika wskazuje na to, że nie zabraknie monitora funkcji życiowych, który w zestawieniu z analizą treningów da nam narzędzie, które docenią osoby dbające o formę. Zegarek w wersji Sports miał testować już m.in. Kobe Bryant w kampusie Apple. Źródło podało, że ten iWatch ma prostokątną kopertę, gumowy pasek i wygląda podobnie do większości zegarków obecnych na rynku.
Drugi zegarek określany jest jako “Designer” i jego pojawienie się na rynku jest wielce wskazane. Obecnie większość smart zegarków wygląda tandetnie i nie nadaje się do noszenia w każdej sytuacji, a już na pewno gryzą się z eleganckim strojem. A pamiętajmy, że iPhone do takiego stroju pasuje wyśmienicie i wręcz stał się oczywistym, eleganckim dodatkiem.
Źródło podaje, ze iWatch w wersji Designer ma okrągłą kopertę i metalowe wykończenie - prawdopodobnie ze stali nierdzewnej. Elegancką wersję zegarka Apple mieli przyjemność testować już Dustin Brown i Bubba Watson.
Jeśli informacje te potwierdzą się, będziemy mogli zapewne powiedzieć, że Apple zrobiło to dobrze. Z jednej strony firma pod sterami Tima Cooka przespała narodziny mody na technologie ubieralnie. Zaś z drugiej i tak większość konsumentów cierpliwie czekała i czeka nadal na ruch Apple.
Jestem szalenie ciekaw tego, który z zegarków będzie sprzedawał się lepiej. Czy tak jak w przypadku iPhone’a będzie to droższa i lepiej wykonana wersja? A może górę weźmie sportowy charakter smart zegarka?
O tym przekonamy się już niebaw… No właśnie, kiedy?