REKLAMA

Amazon startuje z własnym serwisem muzycznym, ale z taką ofertą kariery nie zrobi

Amazon, w ramach rozszerzania swojej oferty, zaprezentował dziś światu oczekiwany od dłuższego czasu serwis streamingowy z muzyką. Jeśli jednak ktokolwiek liczył na to, że na rynku pojawi się godna konkurencja dla Spotify, Deezera czy podobnych serwisów, czeka go rozczarowanie.

Amazon startuje z własnym serwisem muzycznym, ale z taką ofertą kariery nie zrobi
REKLAMA
REKLAMA

Serwis, o którego pojawieniu się poinformował portal 9to5google, oferuje bowiem dostęp do zaledwie miliona utworów oraz "setek list odtwarzania". W porównaniu z dotychczasowymi, nawet mniejszymi graczami w tym segmencie, jest to wynik co najwyżej przeciętny. Dla porównania, biblioteka Deezera obejmuje ponad 30 mln pozycji.

Dodatkowo Prime Music, jak sama nazwa wskazuje, powiązane jest z usługą Amazon Prime, niedostępnym w naszym kraju. Być może uda się nam więc sprawdzić przez 30 dni darmowych testów jak sprawdza się nowy serwis w praktyce, ale później nie będzie to już możliwe.

amazon prime music

Jeśli jednak mieszkamy w kraju, w którym dostępny jest Prime, serwis pozwoli nam na dostęp do swoich zasobów z poziomu tablet lub telefonu z systemem Android lub iOS albo przez komputerową przeglądarkę. W związku ze stałymi opłatami za usługę Prime, jej abonenci nie będą musieli ponosić żadnych dodatkowych kosztów (poza transmisją danych), nie uświadczą żadnych reklam, limitów i "przerywników". Wszystkie utwory można przy tym zapisać lokalnie w urządzeniu, aby uniknąć opłat za przesył danych.

REKLAMA

I wszystko byłoby całkiem ciekawe, gdyby nie ta nieszczęsna, niewielka baza muzyki, która mało kogo będzie prawdopodobnie w stanie przekonać do porzucenia dotychczasowych rozwiązań. Abonenci usług Prime nie mogą jednak raczej narzekać - do zestawu dostępnych dla nich serwisów doszedł właśnie kolejny, za który nie muszą płacić dodatkowo ani grosza (nie licząc niedawnej podwyżki). W Polsce, z oczywistych względów, trudno zakładać, że Prime Music stanie się chociażby ciekawostką.

* Zdjęcie główne pochodzi z Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA