Samsung wraca na rynek Windows Phone - smartfon z najwyższej półki już oficjalnie
Po miesiącach plotek i przecieków Samsung oficjalnie zaprezentował po bardzo długiej przerwie swój kolejny smartfon pracujący pod kontrolą mobilnego systemu operacyjnego Microsoftu. Pod względem technicznym nie można mu zarzucić właściwie niczego – pytanie tylko, czy ma jakiekolwiek realne szanse w walce z produktami Nokii?
Jeśli chodzi o wygląd oraz parametry technicznie, Samsung ATIV SE nie zaskakuje nas niczym. W obudowie niemal identycznej co w przypadku Samsunga Galaxy S4 – wzbogaconej oczywiście o przyciski charakterystyczne dla Windows Phone - umieszczono, pokryty Gorilla Glass 3, 5-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 1920 x 1080 (Full HD). Pod nim znajduje się natomiast czterordzeniowy procesor o taktowaniu 2,3 GHz, 2 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci multimedialnej, którą możemy rozszerzyć za pomocą kart microSD o kolejne 64 GB.
W obudowie mierzącej 137,6 x 69,8 x 8,3 mm znalazło się jeszcze miejsce m.in. dla dwóch aparatów fotograficznych o rozdzielczości 13 MPix oraz 2 MPix, a także akumulatora o pojemności 2600 mAh, który ma zapewnić do 20 godzin użytkowania i 20 dni w trybie czuwania bez konieczności ponownego podłączania do ładowarki.
Cena telefonu, dostępnego wyłącznie w amerykańskiej sieci Verizon, ma wynieść 199 dolarów, w przypadku zakupu wraz z umową lub 599 dolarów, w przypadku zakupu samego urządzenia. W związku z przypadającą na 12.04.2014 datą premiery smartfon trafi na rynek z systemem operacyjnym Windows Phone w wersji 8.
Jednym słowem – urządzenie z wyższej półki z systemem od Microsoftu. Problem tylko w tym, że na tle Lumii, szczególnie tych najnowszych, prezentuje się ono co najwyżej umiarkowanie atrakcyjnie. Nawet jeśli jednak pominiemy premiery Nokii sprzed kilkudziesięciu godzin i ograniczymy się wyłącznie do telefonów z tym OS, które można zakupić w Verizonie, w tej kwestii nie zmienia się zbyt wiele.
Pod względem technicznym, bez większych problemów kroku Samsungowi ATIV SE dotrzymuje Lumia Icon (której światowym odpowiednikiem jest… 930) z ekranem FHD, procesorem o podobnym taktowaniu, aparacie o wyższej rozdzielczości, aczkolwiek z minimalnie mniejszym akumulatorem (2420 vs 2600 mAh). Kosmetyczne różnice związane są z pamięcią telefonu – Nokia ma 32 GB wbudowanej pamięci bez opcji rozszerzenia jej, natomiast Samsung oferuje 16 GB mniej, ale ze wsparciem dla kart microSD.
Cena obydwu telefonów kształtuje się, przy podpisywaniu umowy, na tym samym poziomie (199 dolarów), natomiast bez niej Lumia jest o symboliczne 50 dolarów tańsza. Pozostałe urządzenia z Windows Phone w ofercie Verizonu są niestety zauważalnie słabsze, jeśli chodzi o parametry techniczne. Nie ma ich zresztą zbyt wiele – Nokia 822 (1 dolar przy podpisywaniu umowy), HTC 8X (49 dolarów) i Lumia 928 (za darmo).
Niestety na podzespołach zalety Samsunga się kończą – nie od dziś wiadomo przecież, że w większości przypadków ultraszybki procesor czy ekran o zawrotnie wysokiej rozdzielczości cieszy tylko w tych momentach, kiedy mamy do czego go wykorzystać. Nie jest również tajemnicą, dlaczego większość klientów wybierała i nadal wybiera smartfony Nokii, a nie innych producentów, jeśli chodzi o Windows Phone – ze względu na dodatkowe oprogramowanie i funkcje.
Przyglądając się zestawieniu aplikacji, które dla WP przygotowała od dnia premiery pierwszej wersji tego systemu Nokia, trudno nie dostrzec tego, że przynajmniej w pewnym stopniu to właśnie fińskie dodatki definiują to, jak odbierana jest przez klientów platforma Microsoftu i określają to, co można nazwać „wrażeniami z Windows Phone”. W tym samym czasie Samsung oferuje w ATIV SE… diodę IR i oprogramowanie do sterowania np. telewizorem czy odtwarzaczem oraz aplikację do obsługi NFC. Cały Samsung Zone w porównaniu do Nokia Zone również prezentuje się mizernie.
Szanse na to, że ktokolwiek świadomie zrezygnuje z możliwości oferowanych przez Nokię przy takiej samej cenie telefonów są dość niewielkie. Szanse na to, że „nieświadomie” wybierając produkt konkurencji będzie rozczarowany patrząc na opcje np. na urządzeniach (nawet tańszych) swoich znajomych – są spore.
Zagrożeniem dla Lumi Icon produkt Samsunga jest więc raczej niewielkim. Stanowi ciekawe uzupełnienie oferty Verizonu, w której teraz znajdują się teoretycznie dwa flagowe urządzenia z Windows Phone. Tylko jedno z nich jest niestety bardziej flagowe niż drugie…