CD Projekt RED po raz kolejny pokazuje, że dba o graczy. Wiedźmin 3 może pojawić się na SteamOS
CD Projekt RED to jedna z firm z branży growej najbardziej skupionych na swoich klientach. Działa zupełnie inaczej niż większość konkurentów i wszystkie wypuszczane przez nią DLC i patche są darmowe, a gry są szybko pozbawiane problemowych zabezpieczeń DRM. CD Projekt RED po raz kolejny pokazuje, że najbardziej dla nich liczy się zadowolenie graczy poważnie rozważając wydanie Wiedźmina 3 na systemy linuksowe.
Informacje te pochodzą od Marcina Iwińskiego, jednego z założycieli CD Projekt RED, który powiedział, czemu do tej pory jego studio nie zdecydowało się na tworzenie gier z serii Wiedźmin i Cyberpunk 2077 na systemy linuksowe. Iwiński stwierdził też, że jeśli jego studio ma wspierać systemy linuksowe, nie może ograniczyć się do jednej dystrybucji, a do co najmniej pięciu. W przeciwnym wypadku będzie to się mijać z celem.
Marcin Iwiński podkreślił też, że bardzo szanuje Steam jako platformę, która jest bardzo przyjazna dla graczy i wyjątkowo ważna dla całego rynku gier. Podkreślił też, że bardzo podoba mu się idea Steam Box, który może stać się bardzo obiecującą konsolą i CD Projekt jest bardzo zainteresowane tworzeniem gier z myślą o niej. Wydanie trzeciego Wiedźmina z myślą o Steam OS jest prawdopodobne, ponieważ dzięki temu gra będzie mogła też działać na innych systemach linuksowych wyposażonych w klienta Steam, także na najpopularniejszym Ubuntu.
Likwiduje to jedną z największych wad linuksa, czyli fragmentację. Dzięki temu deweloperzy nie tworzą gry pod konkretny system a pod Steama. To z myślą o nim wypuszczają kolejne poprawki, łatki i dodatki. A o to, jak całość będzie działać na konkretnym systemie operacyjnym musi martwić się Valve, nie deweloperzy. Dzięki temu stosunkowo małym kosztem mogą oni nieco zwiększyć liczbę odbiorców swoich tytułów i dorobić sobie cenną łatkę firmy dbającą o użytkowników Linuksa.
Podejście CD Projekt RED jest jak najbardziej godne pochwały. Firma ta kieruje się przede wszystkim dobrem graczy i tym, by ich tytuły były jak najlepszej jakości. Inaczej nie mogę wyjaśnić otwartego przyznania się do tego, że Wiedźmin 3 będzie miał ogromne wymagania sprzętowe i zdecydowanie się na wypuszczenie go tylko na pecety i konsole nowej generacji. Jestem przekonany, że inne studia za wszelką cenę próbowałyby obniżyć jakość gry tak, by możliwe było wydanie jej na przestarzałych konsolach Xbox 360 i Playstation 3, na których nawet drugi Wiedźmin wyglądał tragicznie i nie oddawał chociaż części uroku pecetowej wersji gry.
Informacja doskonale wpisuje się w poprzednie działania CD Projektu, takie jak wypuszczanie swoich gier w śmiesznie niskich cenach (Wiedźmina 2 w dniu premiery kupiłem za 73 zł), oferowanie do nich darmowych dodatków i rozszerzeń, a także bardzo szybkie zdejmowanie ze swoich tytułów kłopotliwych zabezpieczeń DRM. Najważniejsze jest jednak to, że gracze doceniają działania polskiej firmy. Świadczy o tym nie tylko doskonała sprzedaż i oceny tych gier, ale też piętnowanie piracenia ich, którego przykład mogliśmy zobaczyć jakiś czas temu na 4chanie.