REKLAMA

Nvidia oficjalnie zapowiedziała swój tablet Tegra Note. Jest tańszy i wydajniejszy od nowego Nexusa 7!

Gdy rok temu na rynku pojawiał się tablet Asus Nexus 7, był to nie tylko wielki triumf Asusa i Google’a, ale również Nvidii. Wówczas większość mediów technologicznych była przekonana, że Nvidia na dobre weszła na rynek procesorów mobilnych i będzie na nim walczyć o miejsce lidera. Rok później okazało się jednak, że dobra passa nie trwa wiecznie i niemal nikt nie chce stosować nowej Tegry w swoich urządzeniach. Dlatego Nvidia jest zmuszona stworzyć własny tablet, czyli Tegra Note.

Nvidia oficjalnie zapowiedziała swój tablet Tegra Note. Jest tańszy i wydajniejszy od nowego Nexusa 7!
REKLAMA

Tegra Note ma trochę wspólnego z Nexusem poprzedniej generacji. Pierwszy punkt wspólny to cena wynosząca 199 dolarów. Drugi to 7-calowy ekran IPS o rozdzielczości 1280 x 800. Trzeci z kolei to obecność czystego systemu Android, który jednak nie będzie aktualizowany bezpośrednio przez Google, jak w Nexusach. To co różni Tegra Note od swojego poprzedniego flagowego tabletu to obecność portu microHDMI, 16 GB pamięci i slotu microSD oraz zastosowanie wydajniejszego chipu Tegra 4, która pod względem wydajności może rywalizować nawet z najmocniejszym dzieckiem Qualcomma - Snapdragonem 800.

REKLAMA

To co wyróżnia Tegra Note na tle innych tabletów, to obecność głośników z systemem bass-reflex. Nvidia pomyślała także o graczach, więc tablet będzie można podłączyć do telewizora i grać na nim za pomocą dowolnego kompatybilnego kontrolera Bluetooth. Oprócz tego zastosowano tu rysik Nvidia DirectStylus, który ma być bardzo czuły i dokładny i pozwalać na tworzenie notatek ręcznych. Do rysika będzie można dokupić końcówki, dzięki czemu możliwe będzie pisanie różnymi rodzajami pisma. Jeśli chodzi o czas pracy na akumulatorze, wyniesie on ponad 10 godzin w przypadku odtwarzania materiału wideo w jakości HD.

Nvidia chwali się też zastosowaniem przedniej kamery o rozdzielczości VGA oraz tylnej o rozdzielczości 5 Megapikseli. Aparat wspiera zapowiedzianą w tym roku technikę Chimera, w skład której wchodzi funkcja „Computational photography architecture”. Dzięki połączeniu wydajności rdzeni procesorów głównego, graficznego i sygnałowego można dodawać do fotografii różnego rodzaju efekty w czasie rzeczywistym.

NVIDIA Tegra Note_back

Najlepszym tego przykładem jest HDR, do którego uzyskania nie będzie konieczne zrobienie kilku zdjęć, wystarczy jedno ujęcie. Dokładnie mówiąc, to w czasie 0,2 sekundy zostaną zrobione i połączone dwa zdjęcia. W przypadku iPhone’a 5 czas ten jest aż 10 razy dłuższy. Moduł ten pozwoli też na kręcenie wideo w HDR, robienie panoramicznych zdjęć HDR i panoramiczne oznacza tu panoramę we wszystkich kierunkach. Nvidia chwali się, że ich moduł oparty o architekturę Chimera działa jak ludzkie oko i śledzi obraz w dowolnym kierunku i automatycznie łączy wszystkie jego elementy. Równie ciekawa jest technika Tap-to-Track pozwalająca na śledzenie danego obiekty na filmie i dopasowywanie ekspozycji tak, by był on jak najlepiej widoczny.

REKLAMA

Mimo że Tegra Note to tablet Nvidii, nie zamierza ona sprzedawać go samodzielnie. Zamiast tego zaprasza na rynek swoich partnerów, którzy do tej pory zajmowali się produkcją kart graficznych. Chodzi tu o takie firmy jak EVGA i PNY Technologies w Ameryce Północnej; EVGA, Oysters i ZOTAC w Europie; Colorful, Shenzhen Homecare Technology oraz ZOTAC w rejonie Azji i Pacyfiku; XOLO w Indiach. Wspomniani producenci dołączają do firm HP, ASUS, Toshiba, Kobo i Xiaomi, które zapowiedziały już własne tablety oparte na układzie Tegra 4.

Czy Tegra Note to dobry zakup? Szczerze mówiąc uważam, że nie. Jeśli miałbym szukać 7-calowego tabletu w podobnej cenie, prawie na pewno zdecydowałbym się na tegorocznego Nexusa 7. Co prawda nie ma on portu HDMI i slotu na karty pamięci, jest też nieco wolniejszy, ale o wiele większa rozdzielczość ekranu oraz zapewnione aktualizacje Androida bezpośrednio od Google’a przez długi czas sprawiają, że droższy o 30 dolarów Nexus wydaje się o wiele lepszym wyborem. Mimo to jestem ciekaw czy strategia Nvidii się sprawdzi i czy firmy tworzące karty graficzne będą w stanie wypromować i sprzedać ten tablet.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA