Razer nie tworzy sprzętu dla PlayStation 3 z powodu... kurzu
Kurzu, który osiadł na PlayStation 3 w domu CEO firmy – Min-Liang Tana. Jest on głównym powodem, dla którego posiadacze konsoli Sony nie mogą cieszyć się renomowanymi sprzętami dedykowanymi tej platformie. Wbrew pozorom, w całej sytuacji znajduje się coś więcej, niż tylko arbitralna decyzja Tana, która wzbudziła poruszenie wśród posiadaczy PS3.
Razer to firma zajmująca się tworzeniem urządzeń peryferyjnych. Posiada w swojej ofercie kontrolery, klawiatury, myszki a nawet potężne laptopy, stworzone z myślą o graniu. Chociaż powstałe w 1998 roku przedsiębiorstwo nie charakteryzuje się ekspansywnym podejściem, skupiając się na amerykańskim rynku, posiada rzeszę oddanych fanów na całym świecie, zachwyconych wysoką jakością, funkcjonalnością oraz mocą stojącą za dziełami Razera.
Jeden z flagowych produktów firmy, dedykowany Xboksowi 360 kontroler Razer Sabertooth, to na ten moment najlepszy pad, z jakim miałem kiedykolwiek do czynienia, przebijając o kilka długości rozwiązania Sony i Microsoftu. Kosztujący około 330 złotych sprzęt cieszy się uznaniem graczy korzystających z komputerów osobistych oraz Xboksa 360. Kto miał z nim do czynienia, wie, o czym piszę – po kontakcie z ofertą Razera wszystkie inne kontrolery wypadają po prostu blado. Niestety, posiadaczom PlayStation 3 Sabertooth nigdy nie był dany, natomiast wypowiedź Min-Liang Tana tylko dolała oliwy do ognia. Za pośrednictwem Twittera Tan napisał:
Ostatnia wypowiedź Tama spowodowała drobną lawinę poruszonych wpisem posiadaczy konsoli Sony. W odpowiedzi dla Internauty GWAlistari, który zarzucił CEO Razera samolubne podejście, ten odpisał:
Biorąc pod lupę politykę wydawniczą Razera, nie trudno zgodzić się z tym, że to firma oferująca wysokiej jakości i ceny produkty, stworzone z myślą o konkretnych odbiorcach. Oficjalny sklep Razera w przypadku wielu ofert ogranicza swoją wysyłkę do klientów na terenie Stanów Zjednoczonych i Kanady. Co więcej, kupujący często pozbawiony jest możliwości zakupu większej ilości danego sprzętu. W ten sposób Razer radzi sobie ze zbyt dużą ilością chętnych na swój najnowszy laptop - Razer Blade, na którego popyt zdecydowanie przewyższa podażowe możliwości przedsiębiorstwa.
Razer jest jedną z tych firm, dla których jasne czynniki ekonomiczne, takie jak baza około 80 milionów posiadaczy PlayStation 3 (dane VGChartz), nie zawsze stanowią impuls i powód dla tworzenia nowych produktów w swojej ofercie. Jak pokazują wyniki finansowe, Razer zdecydowanie wie, co robi. Kiedy tablet z Windows 8 na pokładzie – Razer Edge wszedł do oferty firmy, pierwsza partia towaru została wyprzedana po 10 dniach, w samych tylko zamówieniach przedpremierowych.
Co więcej, pomimo zarzutu o samolubności, Razer wykazuje się wyjątkową dbałością o swojego klienta. Poza ogromnym wsparciem i profesjonalnym kontaktem z technikami, przedsiębiorstwo jest znane z ogromnej wpadki, z kwietnia tego roku. Wtedy do sieci wypłynął kod promocyjny, oferujący 90-procentowy upust w brytyjskim sklepie firmy. Pomimo ogromnej ilości zamówień, które przyniosły Tamowi rekordowe straty, CEO zdecydował się na uhonorowanie wszystkich zawartych transakcji. W oficjalnym oświadczeniu Singapurczyk napisał:
Jak tutaj ich nie kochać, zarówno z powodu wysokiej jakości produktów, jak również podejścia do klienta? Pozostaje jedynie sympatyzować z posiadaczami PS3, którzy byliby zainteresowani ofertą Razera. Po premierze PlayStation 4 sytuacja może ulec zmianie, o czym na pewno Was poinformujemy.