REKLAMA

Żegnaj Symbianie, nasz stary kolego

Nadszedł smutny czas pożegnań. Symbian był z nami od wielu lat, ale jego kres w końcu nastał. O ile system przestał być wspierany przez Nokię już jakiś czas temu, o tyle cały czas trwa produkcja telefonów z tym OS-em. Jednak niedługo się zakończy. Raz i na zawsze.

Żegnaj Symbianie, nasz stary kolego
REKLAMA

Symbian wyewoluował z systemu operacyjnego EPOC. Za jego początek należy uznać rok 1998, kiedy to firma Psion Software podjęła współpracę z największymi producentami telefonów komórkowych i zmieniła nazwę na Symbian Ltd. System działał na urządzeniach marki LG, Samsung, Motorola, Ericsson czy też wreszcie Nokia i odnosił na tym polu ogromne sukcesy.

REKLAMA

W czerwcu 2008 roku Nokia zakupiła firmę Symbian Ltd. i utworzyła niezależną organizację non-profit o nazwie Symbian Fundation. Zajęła się ona stworzeniem platformy open-source na licencji EPL, która finalnie została udostępniona w lutym 2010 roku.

Symbian

Niecały rok później, czyli w lutym 2011 roku Nokia ogłosiła, że jej główną platformą będzie Windows Phone. Jednak dopiero w czwartym kwartale 2012 roku ilość wyprodukowanych telefonów z okienkami Microsoftu okazała się większa od liczby urządzeń z Symbianem. Świetnie pokazuje to, jak wielkim powodzeniem cieszył się ten system. Co więcej, był to najpopularniejszy OS mobilny aż do końca 2010 roku, kiedy to został zdetronizowany przez Androida. Ostatnim telefonem z Symbianem była Nokia 808 PureView. Nadszedł kres panowania króla.

Według Financial Times, ostatnie telefony z tym systemem mobilnym zejdą z linii produkcyjnej w te wakacje. To już oficjalne i nieodwołalne. Czas pożegnać się ze starym znajomym. Nie pozostaje nic innego, jak wspomnienia… miłe wspomnienia, ale jednak tylko wspomnienia.

Na czym polegał problem tego systemu? Wymieniać można by długo. Pierwsze co przychodzi mi do głowy, to próżność Nokii. Tak bardzo zachłysnęła się swoimi sukcesem, że zapomniała o rozwijaniu swojego dziecka, a przede wszystkim zbagatelizowała konkurencję. Co jeszcze? Ekrany dotykowe, na które Symbian nie był początkowo przygotowany. Kiedy w końcu się dostosował, było już za późno.

Czy Nokia postąpiła dobrze, rezygnując na dobre z Symbiana i przesiadając się na Windows Phone? Sama firma twierdzi, że tak. Za przykład podaje produkcję nowego telefonu. W przypadku Symbiana zajmowała ona aż 22 miesiące. Wykorzystanie Windows Phone skróciło ten czas do zaledwie 12 miesięcy. Inżynierowie Nokii nie muszą aż tak bardzo skupiać się na samym kodzie, dzięki czemu mogą zająć się stworzeniem lepszych aplikacji.

REKLAMA
nokia-n97

Poza tym pierwsze wyniki pokazują, że Windows Phone może i nie jest ogromnym sukcesem, ale na pewno pozwala Finom podnieść się z bardzo głębokiego dołka. Może i przez jakiś czas nie odzyskają dawnej świetności, ale ważne, że firma w ogóle istnieje.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA