Smartfony ZTE są aktualizowane jak Nexusy. Czy użytkownicy to docenią?
Temat aktualizacji androidowych smartfonów i tabletów nie schodzi z ust fanów urządzeń z zielonym robotem na pokładzie. Do tej pory istniało przekonanie, że jeżeli zależy nam na nowym Androidzie to powinnyśmy kupić sprzęt z rodziny Nexus. Wszystko jednak się zmienia i nowym producentem, który celuje w wymagających użytkowników jest... chiński ZTE.
W czasach gdy Android był brzydki i odstraszał swoim wyglądem użytkownicy wychwalali urządzenia z nakładkami graficznymi takimi jak HTC Sense czy TouchWiz od Samsunga. Wielu programistów tworzyło podobne rozwiązania i sprzedawało w Google Play swoje widżety i launchery, które łudząco przypominały wspomniane nakładki. Panował istny szał na Sense, jego zegary oraz funkcjonalne, a zarazem miłe dla oka aplikacje.
Wszystko zaczęło się zmieniać w momencie, kiedy nakładki HTC i Smasunga stawały się coraz bardziej przeładowane oraz opóźniały proces aktualizacji urządzeń. Programiści pracujący w tych firmach musieli poświęcić sporo pracy, aby rozwijać swoje rozwiązania i przystosowywać je do nowych wersji systemu Android. I tak z biegiem czasu ukochane nakładki zaczęły zbierać co raz to więcej przeciwników.
Wraz z premierą Androida 3 oraz 4 Google dolało oliwy do ognia. Nowy system nie tylko wnosił wiele ciekawych i długo wyczekiwanych funkcji, ale również był ładny. Wiem, że o gustach się nie dyskutuje i ocena tego, czy dane oprogramowanie jest miłe dla oka czy nie, to bardzo subiektywne odczucie, ale nie da się ukryć, że Google zrobiło kawał dobrej roboty. Zmiany, które zaprezentowano od czasów Androida 2.3 były powalające i zyskały ogromną liczbę sympatyków.
Ten ruch sprawił, że nakładki producentów były dla wielu użytkowników już niepotrzebne. Fani Androida domagali się szybkich aktualizacji oraz czystego, minimalistycznego interfejsu Androida 4.0 Kolejne zmiany wprowadzone w 4.1, a szczególnie w 4.2 nie koniecznie zostały tak dobrze przyjęte, ale nadal są one lepsze od przeładowanego interfejsu Samsunga czy też HTC.
Pojawia się pytanie, czy fani nowych technologii, którzy chcą mieć możliwość szybkiego korzystania z nowego Androida muszą wybierać urządzenia z rodziny Nexus. Czy tylko dwa smartfony i dwa tablet na świecie mogą zagwarantować nam szybkie otrzymanie aktualizacji?
Okazuje się, że nie. Na horyzoncie pojawił się nowy silny gracz. Jest nim chiński ZTE, który już tradycyjnie postanowił zapewnić swoim klientom aktualizację do najnowszego Androida. W czerwcu tego roku ZTE zaktualizowało do Androida 4.1 swojego smartfona N880E. To była duża aktualizacja, gdyż urządzenie działało wcześniej na wersji 2.3.
Producentowi nie przeszkodziła specyfikacja techniczna telefonu. Okazało się, że procesor 1GHz i 512 MB pamięci RAM i 4GB pamięci wewnętrznej są wystarczające, aby przeprowadzić aktualizację Androida z 2.3 Gingerbread do wersji 4.1 Jelly Bean. Przypomnijmy, że bliźniaczo podobny smartfon HTC Desire HD zakończył swój żywot na własnie na wersji 2.3.
Teraz ZTE śmieje się w twarz wszystkim innym dużym producentom, którzy nie są wstanie zaktualizować swoich słuchawek z 512 MB pamięci RAM. Chińczycy wypuścili własnie kolejny update dla modelu ZTE N880E, tym razem do Androida 4.2 Jelly Bean.
Ten ruch na długo zapadnie w pamieć wszystkim użytkownikom, którzy zostali rozczarowani przez dużych czołowych producentów. Osobiście gdybym był w gronie zapomnianych i olanych klientów, pewnie zamiast pisać ten tekst szukałbym właśnie modelu 880E na internetowych aukcjach.
Silna ekspansja chińskich producentów na naszym rynku w połączeniu z długim wsparciem technicznym oraz swoista gwarancja aktualizacji urządzenia mogą być czynnikami, które przyczynią się do sukcesu m.in. ZTE na naszym rynku.