REKLAMA

O tym, jak się kupuje ‘słupy’ na Allegro

Wszyscy wiemy, że ci, którzy od zera chcieliby dziś zacząć karierę sprzedawcy na Allegro, mają bardzo trudne zadanie. Klienci ufają głównie tym, którzy działają tam od lat - mają świetną reputację i mnóstwo pozytywnych opinii na koncie. Co więc mogą zrobić ci, którzy dopiero zaczynają? Kupić ich usługi. Np. za 12% prowizję.

O tym, jak kupuje się ‘słupy’ na Allegro
REKLAMA

Oto treść otrzymanego przez nas e-maila (pisownia oryginalna):

REKLAMA

Pisze w sprawie ogloszenia o poszukiwaniu pracy zamieszczonym na gumtree.pl, mam nadzieje, ze jest to nadal aktualne.

Razem ze swoim narzeczonym chcielibysmy rozpoczac dla proby sprzedaz towarow przez internet, glownie elektronika oraz sprzet do silowni. Po przemysleniu sprawy doszlismy do wniosku, ze najlepiej bedzie jak rozpoczniemy sprzedaz od serwisu Allegro. Niestety nie posidamy tam konta, a poczatki jak wiadomo sa tam najciezsze ze wzgledu na fakt ze ludzie nie robia zakupow u sprzedawcow ktorzy maja zero pozytywnych komentarzy (wiem to po sobie oraz znajomych :) Dlatego tez poszukujemy osoby posiadajacej wlasne konto na Allegro z chocby minimalnym dorobkiem pozytywnych komentarzy, ktora chcialaby nam pomoc.

Proponujemy poczatkowo, mozna by to nazwac, okres probny. Na ten okres (2-4 tygodni) podpiszemy miedzy soba umowe, na mocy ktorej Panstwo wystawiac beda dla nas przedmioty na swoim koncie. Oczywiscie odpowiedzialnosc za przedmioty oraz ich zgodnosc z opisem aukcji poniesiemy my, co bedzie wyraznie opisane w umowie. Pieniadze moga wplywac albo bezposrednio na nasze konto, albo na Panstwa konto bankowe a Panstwo z kolei przekaza je nam - jak Panstwu wygodniej. Od kwoty sprzedazy beda sobie Panstwo mogli odtracic kwote 12% tytulem wlasnego wynagrodzenia - ciezko na obecna chwile powiedziec jaka to bedzie kwota, mysle jednak ze 1,000 PLN i w gore bez problemu wyjdzie. Po okresie probnym chcielibysmy sie spotkac z panstwem na zywo w celu omowienia warunkow dlugoterminowej wspolpracy.

Procedura wygladalaby nastepujaco

1. przesylamy panstwu dokument tozsamosci i podpisujemy umowe na okres 2-4 tygodni.

2. przesylamy panstwu nastepnie tresc aukcji, ktore nalezy wystawic (prawdopodobnie ze 2-3 aukcje)

3. panstwo otrzymuja pieniazki na swoje konto i odtracaja nalezne panstwu tytulem wynagrodzenia 12%. Reszte kwoty wysylaja Panstwo na nasze konto bankowe.

4. Zaraz po otrzymaniu kwoty dokonujemy wysylki towaru na adres klienta, za co oczywiscie ponosimy pelna odpowiedzialnosc zgodnie z umowa

Na wszelkie pytania, e-maile itd. bedziemy odpowiadac my - Panstwa zadanie bedzie polegac wylacznie na wystawieniu dla nas aukcji.

Czy sa Panstwo zainteresowani? jezeli tak to bardzo prosze o odpowiedz - szukamy osob zdecydowanych, nie chcielibysmy przez miesiac omawiac szczegolow. Jezeli sa Panstwo zainteresowani to prosze o znak, przesle wzor umowy i jeszcze w poniedzialek mozemy rozpoczac sprzedaz.

Oczywiście… byliśmy zainteresowani, więc odpowiedzieliśmy następująco:

Witam, jestem zainteresowany współpracą, jednak potrzebuję kilku odpowiedzi. Na jakich konkretnie zasadach ma to działać? Od kiedy możemy zacząć?

Na odpowiedź nie musieliśmy długo czekać. Przyszła po kilkunastu minutach: (pisownia oryginalna)

witam serdecznie i dziekuje za szybka odpowiedz :)

mysle ze mozemy zaczac wsoplprace jeszcze jutro, to zalezy wlasciwie wylacznie od pana i tego kiedy pan zechce zaczac. nam oczywiscie zalezy na czasie, jak to zawsze w kwestiach finansowych :) przesylam wzor umowy oraz swoje dokumenty (skany), mam nadzieje ze odpowie to na pytania. czy ma pan jakies watpliwosci? jezeli nie, prosze wypelnic brakujace pola u gory umowy (pana dane) i odeslac ja do nas na ten adres email :)

dziekuje bardzo za zainteresowanie, liczymy na udana wspolprace.

W załącznikach był skan dowodu osobistego osoby, z którą konwersowaliśmy oraz propozycja umowy (<=link do pliku tekstowego na naszym Dropboksie).

W taki sposób już dziś, gdybyśmy byli użytkownikami Allegro o wysokiej reputacji, moglibyśmy zarabiać na prowizji ze sprzedaży cudzych towarów. Czy to zgodne z regulaminem Allegro? Zapytaliśmy o to Annę Tokarek z Działu Komunikacji Korporacyjnej Grupy Allegro. Oto co nam odpowiedziała:

Nie komentujmy sytuacji, które mają miejsce poza serwisem. Warto jednak przypomnieć, że zgodnie z art. 2.13 Regulaminu serwisu, Użytkownikowi nie wolno korzystać z Kont innych Użytkowników oraz udostępniać swojego Konta innym osobom, z wyjątkiem przypadków:

a. udostępnienia Konta Firmowego osobom należycie umocowanym przez Użytkownika do działania w jego imieniu,

b. udostępnienia Konta Zwykłego małżonkowi Użytkownika poprzez umieszczenie danych małżonka Użytkownika w specjalnym formularzu po spełnieniu następujących warunków łącznie:

- Użytkownik Konta Zwykłego posiada dostęp do wszystkich funkcjonalności w ramach Konta Zwykłego

- Użytkownik Konta Zwykłego przynajmniej raz skorzystał z usługi PayU lub przynajmniej raz uregulował należności za usługi związane z organizacją Transakcji świadczone w ramach Grupy Allegro

Użytkownik, który udostępnił Konto na zasadach określonych powyżej ponosi odpowiedzialność za wszystkie działania podejmowane w ramach Allegro.

Użytkownik powinien zachować w tajemnicy hasło do Konta. Konta są niezbywalne, z zastrzeżeniem, że Konta Firma mogą przejść na rzecz innego przedsiębiorcy w razie zbycia przedsiębiorstwa bądź jego zorganizowanej części.

REKLAMA

Wygląda więc na to, że procedura oferowana nam przez osobą z maila nie była zgodna z prawem. Czy chodziło o coś więcej? Tego nie wiem, bo dalej nie zdecydowaliśmy się brnąć. Wiemy natomiast z innych źródeł, że to jeden z nowych sposobów wyłudzeń i nadużyć na Allegro, który polega właśnie na tym, że za pomocą kont użytkowników Allegro o wysokiej reputacji wystawia się do sprzedaży przedmioty, które nigdy nie trafiają do klientów. Klienci wpłacają pieniądze, te trafiają na konto osoby trzeciej, użytkownik Allegro, który użyczył konta dostaje swoją prowizję (albo i nie), lecz produkty nie trafiają do tych, którzy za nie zapłacili.

Problem ma wtedy użytkownik Allegro, który użyczył konta. Do tego czasu, gdy zorientuje się, że coś jest nie tak, jego kontrahent zdąży się już rozpłynąć w powietrzu.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA