REKLAMA

Poważne konsekwencje wpadki Intela z infrastrukturą Sandy Bridge

Intel_Sandy_Bridge_Launch_Confirmed_for_CES_on_Jan_5
Poważne konsekwencje wpadki Intela z infrastrukturą Sandy Bridge
REKLAMA

Na długo przed oficjalną premierą nowych procesorów Sandy Bridge, Intel zdołał skutecznie podgrzać atmosferę podniecenia wokół tego produktu. Nowa generacja procesora charakteryzująca się połączeniem jednostki obliczeniowej z układem graficznym nazwana została przez szefa Intela Paula Otelliniego jednym z najważniejszych produktów w historii spółki. Mimo ciepłego przyjęcia, oficjalne wejście na rynek nie obyło się bez poważnego zgrzytu. Początkowe zadowolenie zarządu i ambitne plany sprzedaży mogą zmienić się w prawdziwy koszmar.

REKLAMA

Problem dotyczy chipsetów szóstej serii o nazwie Coguar Point, które odpowiedzialne są za obsługę procesorów Sandy Bridge. Błąd konstrukcyjny, mimo iż nie bardzo poważny, będzie niósł poważne konsekwencje - nie dość, że będzie kosztować firmę setki milionów dolarów, to na dodatek dostawy dostaw nowych płyt głównych będą musiały zostać przesunięte na kwiecień. I - co chyba najważniejsze dla właścicieli Intela - ucierpi na tym dobry wizerunek firmy.

Paul Otellini ma powody do zmartwień. Z powodu wady konstrukcyjnej, z upływem czasu porty w chipsetach montowanych na nowych modelach płyt głównych ulegają degradacji. Odbija się to na obniżeniu wydajności sprzętu, a przede wszystkim podłączonych do nich dysków SATA i napędów optycznych. Mimo że błąd produkcyjny nie wpływa w jakikolwiek sposób na samą pracę procesora i inne podzespoły komputera, producent zdecydował się na wstrzymanie produkcji chipsetów i wycofanie ze sprzedaży wypuszczonych na rynek układów.

Decyzja wstrzymania produkcji boleśnie odbije się na całej branży komputerowej. Oznacza to bowiem wstrzymanie dostaw ponad pięciuset modeli komputerów, które korzystają z architektury Sandy Bridge. Na kosztownej pomyłce Intela może skorzystać główny rywal, firma Adwanced Micro Devices (AMD), która równolegle opracowuje swoją wersję systemu pod nazwą Fusion. Wpadka Intela automatycznie odbiła się negatywnie notowaniami na giełdzie skutkując 5% wzrostem wartości akcji AMD. Według specjalistów, problem wymiany uszkodzonych płyt głównych będzie kosztować Intela w bezpośredni sposób ponad 700 milionów dolarów.

Na reakcję Intela nie trzeba było długo czekać. Zaraz po wstrzymaniu produkcji ogłoszono program wymiany uszkodzonych jednostek. Opisywany przypadek dotyczy wszystkich płyt głównych, które trafiły do kanału sprzedaży po 9 stycznia bieżącego roku. W tej chwili nie wiadomo jak dużej liczby płyt dotyczyć będzie program serwisu. Wiadomo natomiast, że nowe chipsety pozbawione opisywanej wady trafią na rynek nie wcześniej jak w kwietniu 2011.

Mimo plamy na wizerunku firmy, zarząd nie traci optymizmu. Niezależnie od tego jak będą kształtować się przychody, Intel jest bliski zakończenia rozmów dotyczących przejęcia firmy Infinenon Technologies, spółki zajmującej się rozwiązaniami bezprzewodowymi. Również sprawa przejęcia McAfee, producenta oprogramowania antywirusowego zakończyła się pomyślnie. Po wyrażeniu zgody na przejęcie przez Urząd Antymonopolowy USA, Komisja Europejska po zbadaniu sprawy również wyraziła zgodę na transakcję.

Przejęcie McAfee oraz Infinenon Technologies oznaczać może, że strata z tytułu wadliwych chipsetów wcale nie będzie taka bolesna jak mogłoby się początkowo wydawać. Spekuluje się, że przejęcie McAfee może zaowocować dodatkowym przychodem na poziomie 11 miliardów dolarów. Ta suma pozwoli Intelowi zniwelować straty poniesione z powodu opóźnienia sprzedaży nowych płyt głównych współpracujących z procesorami Sandy Bridge.

REKLAMA

A co z klientami? Czy i w jaki sposób firmie uda się odzyskać zaufanie ludzi? O to nie powinniśmy się martwić. Intel posiadając przeważającą większość udziału rynku procesorów i kart graficznych nie pozostawia nam wyboru. Możesz kochać lub nienawidzić ?niebieskich? ale i tak ich produkt kupisz mając tego świadomość lub nie. Z resztą przyznajmy - kto będzie pamiętał o wpadce intela w kwietniu?

Bartek Milewski

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA