Samsung Galaxy Tab: przeczytaj to zanim kupisz
Piotr "VaGla" Waglowski, prawnik, publicysta i webmaster - słowem: człowiek światły i pozbawiony fanbojskiego zapędu, zapewne jako jeden z pierwszych w Polsce, nabył tablet Samsung Galaxy Tab. Cieszył się nim całe pięć dni, po czym? No właśnie - przeczytajcie sami bo warto.
Króciutki fragment, który naprowadzi Was na problem:
Na rynku to nowy produkt, który dopiero rozpoczyna swoją historię, dlatego nie zakładałem, że wszystko w nim będzie działało wspaniale. Dopracowanie sprzętu, oprogramowania i wsparcia posprzedażowego wymaga pewnie rozpatrzenia wielu reklamacji (takie konsumenckie R&D i do tego "tani kredyt", bo cenę zapłaciłem, a urządzenia nie mam) i przeczytania wielu komentarzy "jeszcze bardziej zadowolonych klientów". Trudno wyczuć, czy awaria dźwięku w moim tablecie wynika z wady fizycznych komponentów urządzenia, czy też może błędu w oprogramowaniu (ja sam tylko "smyrałem" go palcem). W każdym razie przywrócenie ustawień producenta nie pomogło.
Teraz zdanie od człowieka z fanbojskim zapędem: ciekawe co by się działo, gdyby to iPad zachowywał się w w ten sposób. Hę?