Recenzja nowego MacBooka by Walt Mossberg
Czytam nasze polskie recenzje nowego MacBooka (tu, tu i tu) i bardzo żałuję, że sam nie dostałem nowego komputera Apple do testowania :-) W związku z tym pozwolę sobie opublikować w całości recenzję wiodącego amerykańskiego dziennikarza technologicznego Walta Mossberga, którą uważam za doskonale napisaną. Artykuł ukazał się w "Dzienniku Polska Europa Świat" w sobotę, 26 października 2008 roku.
Mam nadzieję, że moi czytelnicy docenią styl Mossberga, w jakim analizuje on nowego MacBooka. Tak - według mnie - powinno się pisać recenzje sprzętu: bez nudnych opisów bebechów, a z oceną wrażenia z użytkowania w oparciu o konfrontację marketingowych przekazów producenta.
Wdzięczny będę również za kilka słów w komentarzach o nowych MacBookach od tych, którzy już zdążyli je zakupić. Może - po tej lekturze - sam skuszę się na nowego Maka?
Walt Mossber: Nowy MacBook Apple: dużo lepszy, ale droższy
Popularny laptop MacBook firmy Apple, produkt skierowany do odbiorców o przeciętnych wymaganiach, nie jest zwykłym produktem starszej technologii. MacBook to najlepiej sprzedający się komputer Macintosha w historii. Obecnie w USA sprzedaż komputerów tej firmy rośnie szybciej niż sprzedaż pecetów. Według firmy badawczej NPD na przestrzeni ostatnich pięciu miesięcy MacBook okazał się najlepiej sprzedającym się laptopem w sklepach detalicznych w USA.
W ubiegłym tygodniu Apple zdecydował się na całkowitą zmianę wyglądu MacBooka. To ważna informacja nie tylko dla fanatycznych zwolenników komputerów Mac, ale także dla wielu zwykłych klientów poszukujących nowego laptopa do codziennej pracy.
Testowałem ostatnio podstawowy model nowego MacBooka. Muszę przyznać, że komputer bardzo przypadł mi do gustu mimo kilku wad. Jest to sprzęt szybki, solidnie zbudowany, nowoczesny i wygodny. A do tego ma długo działające baterie.
Nowy model mieści się w trwałej, aluminiowej obudowie (zrezygnowano z plastiku) i wygląda rzeczywiście imponująco. Wydaje się, że laptop nagrzewa się mniej niż poprzednie modele komputerów firmy Apple w aluminiowych obudowach. Nowy MacBook jest o 10 procent lżejszy (około 2,25 kg) i 12 procent cieńszy (0,95 cala) od swojego poprzednika, ale w obudowie nadal udało się zmieścić napęd DVD.
Zaletą jest także o wiele jaśniejsza matryca ekranu o przekątnej 13,3 cala. Także baterie wypadają, przynajmniej w moich testach, nieco lepiej od użytych w starym modelu. Nowy MacBook może się pochwalić dużym i innowacyjnym szklanym gładzikiem łączącym funkcje tradycyjnego ekranu z dotykowym wzorowanym na iPhonie. Gładzik umożliwia pracę w systemie gestów ułatwiających nawigację po witrynach w internecie, obróbkę zdjęć i przełączanie się pomiędzy programami.
Warto zauważyć, że w nowym modelu MacBooka zniknął klawisz pod gładzikiem. Do kliknięcia wzorowanego na kliknięciu myszki wystarczy naciśnięcie na środku gładzika, który pełni funkcję prawej i lewej strony tradycyjnej myszki. Ułatwia to bardzo płynne przewijanie treści na ekranie. Podobnie jak komputery Mac dostępne na rynku nowe MacBooki wyposażone w system operacyjny Apple w wersji Leopard, który moim zdaniem sprawdza się lepiej niż Windows. Ale nowy MacBook może także obsługiwać system Microsoft. Przetestowałem na nim system XP i sprawował się doskonale. Programy takie jak przeglądarka Explorer i Outlook działały błyskawicznie. Amatorzy mogą także zainstalować na MacBooku system Windows Vista.
W tańszej z dwóch oferowanych przez Apple wersji MacBook ma dysk twardy o pojemności 160 GB (choć można wybrać jeszcze większy dysk) i pamięć operacyjną RAM o wielkości 2 GB.
Poddałem baterie MacBooka rygorystycznym testom - musiał działać bez jakichkolwiek ułatwień pozwalających oszczędzić energię i odtwarzać bez przerwy muzykę.
Wynik testu? Komputer działał przez 3 godziny i 53 minuty, czyli o 6 minut dłużej niż dotychczasowy model. Wydaje się więc, że przy zwykłym użytkowaniu z włączoną funkcją oszczędzania energii maszyna będzie rzeczywiście działać przez pięć godzin (albo prawie pięć godzin), tak jak obiecuje Apple. Oczywiście nie brak także niedociągnięć. Tańszy z dwóch dostępnych modeli kosztuje 1299 dolarów, o 200 dolarów więcej niż najtańszy z dotychczasowych modeli. Choć jest to kwota równa cenie najpopularniejszych modeli ze starej serii i zapewnia ona więcej za te same pieniądze, to jednak epoka kryzysu finansowego może utrudnić rodzinnym budżetom przełknięcie nowej, wyższej ceny. Na wypadek takich reakcji rynku Apple pozostawił w swojej ofercie stary model MacBooka za kwotę 999 dolarów.
Za inną wadę nowego MacBooka można uznać zupełnie nowy model szklanego gładzika. Jego użytkowanie będzie wymagać długiego okresu przyzwyczajenia. Początkowo jego powierzchnia wydała mi się zbyt gładka i miałem kłopot z precyzyjnym ustawieniem kursora na ekranie. Ale trzy osoby, które poprosiłem o wypróbowanie gładzika, nie miały z tym problemu. Zresztą także ja pozbyłem się kłopotów z gładzikiem w ciągu kilku dni użytkowania laptopa. Nie wiem, czy była to kwestia przyzwyczajenia, czy też może gładzik przybrudził się na tyle, że nie ślizgały się po nim palce. Trzeba także założyć, że nie od razu spodoba się nam brak przycisku pod gładzikiem. Aby dokonać kliknięcia w lewo, trzeba przycisnąć cały gładzik jednym palcem, ale kliknięcie w prawo wymaga użycia dwóch palców (choć można ustawić użycie pojedynczego palca). Gładzik MacBooka umożliwia także klikanie za pomocą lekkiego stuknięcia w jego powierzchnię - jest to rozwiązanie znane z wielu innych laptopów.
Ekran nowego modelu laptopa Apple wyposażony został w jasny, dobrze skontrastowany ekran typu LCD, ale jest to model z błyszczącą powłoką. Niektórzy użytkownicy nie cierpią tego typu ekranów, które błyszczą się i odbijają światło, a do tego bardziej niż na ekranach matowych widać na nich ślady palców. Apple nadal nie chce się zdecydować na instalację w swoich laptopach slotu na karty pamięci typu flash powszechnie stosowane w aparatach cyfrowych i telefonach komórkowych. W nowym modelu MacBooka zabrakło także portu Fire Wire, który jest niezbędny do połączenia starszych typów kamer cyfrowych i niektórych zewnętrznych twardych dysków. W nowym modelu do transferu plików i programów ze starego komputera Mac służy kabel Ethernet, a nie Firewire. W moim przypadku wszystko działało tutaj bez zarzutu.
Podsumowując: nowy laptop MacBooka to doskonały wybór dla przeciętnych konsumentów i dla studentów, pod warunkiem że gotowi są za niego zapłacić kwotę 1299 dolarów.
Artykuł w wersji oryginalnej dostępny na blogu Walta Mossberga.