Powodzenia, panie Page - współtwórca Google'a chce uwolnić świat od grypy
Po ustąpieniu ze stanowiska CEO Alphabetu (Google), Larry Page nie planuje usunąć się w cień i cieszyć się emeryturą. Zamiast tego wypowiedział wojnę… grypie.
Twórcy wyszukiwarki Google usuwają się w cień. Alphabet w nowych rękach
Przetasowanie na samym szczycie. Larry Page i Sergey Brin zdecydowali się już niemal całkowicie odciąć od Google’a i holdingu Alphabet. Wyznaczyli już następcę.
Zmienił świat jednym algorytmem, a potem stał się futurystą
Larry Page to dziewiąta najbogatsza osoba na świecie. Nic dziwnego: świat handlu, a wręcz cały Internet zmienił jego algorytm o nazwie PageRank, stanowiący też fundament sukcesu Google’a.
Pamiętacie obraz „Sąd Ostateczny”? Widzę go, gdy patrzę na Facebooka w 2018 roku
Kiedy pobieżnie spojrzymy na produkty i usługi gigantów technologicznych, zobaczymy darmowe narzędzia i sprzęty ułatwiające lub uprzyjemniające życie. Gdy spróbujemy powiesić ten arkadyjski obrazek na ścianie, ciesząc się z postępów ludzkości na niwie dobroczynności, okaże się, że obraz przestaje być sielankowy.
Latający samochód w cenie sportowego auta. Oto BlackFly
BlackFly to latający samochód, który wzbił się z sukcesem powietrze. Świat osobistych latających wehikułów jest coraz bliżej, ale to nie znaczy, że nasze miasta szybko zaczną wyglądać jak te z Blade Runnera czy Piątego Elementu.
Futurolodzy bajają na temat przyszłości, gdy Tesla i Google spotykają się w tajnym apartamencie, żeby ją po prostu tworzyć
Przewidywanie przyszłości technologii to dość śliski temat, nie ma co ukrywać. Bajania twórców science-fiction czasem się sprawdzają, choć częściej ich wizje są kompletnie odrealnione – wystarczy przypomnieć sobie, że żyjemy w roku „Powrotu do Przyszłości”. Gdzie są wobec tego komercyjnie sprzedawane hover-boardy, się pytam?
Dlaczego Google zamknął Readera? Bo nikt w Google'u nie chciał go prowadzić
Ciekawą historię na temat tego, dlaczego Google zamknął usługę Reader przeczytałem w serwisie BuzzFeed. Ktoś, kto zdaje sobie sprawę z tego, w jaki sposób funkcjonuje Google musi uśmiechnąć się pod nosem z przekąsem czytając ten tekst. Jedną z najlepszych usług Google’a straciliśmy tylko dlatego, że… nikt z menedżerów nie chciał się nią zająć.
Wczoraj Danny Sullivan przeprowadził bardzo interesującą i “ na czasie” rozmowę z Vic’iem Gundotrą, odpowiedzialnym w Google’u za Google+ i jego całościowy rozwój. Pomijam już to, że najważniejsze, co z całej rozmowy wyniosły w większości media, to to, że Larry Page zabronił Gundotrze tweetować po pewnym słynnym dosyć tweetcie. Gundotra powiedział kilka interesujących rzeczy, które mnie przekonały, by nie wieszczyć tak szybko upadku Gooogle+. Bo Google+ to nie Google+, a cała reszta.
Larry Page twierdzi, że użytkownicy Facebooka są zakładnikami
Ostatnio wojna między Google’em a Facebookiem ucichła. Ponad rok temu dwaj giganci przepychali się dosyć widowiskowo, a głównym powodem była możliwość importowania kontaktów z GMaila na Facebooka. Facebook nie dawał odwrotnej możliwości. Google wykorzystał to jako broń i nagłaśniał sprawę tego, że użytkownicy są przywiązani i nie mogą łatwo pożegnać się z serwisem zachowując wszystkie swoje kontakty. To był jednak tylko pretekst, bo Google czuł się zagrożony – Facebook w szybkim tempie zdobywał dziesiątki milinów nowych użytkowników i mówiło się, że jest przyszłością wyszukiwania. Dzisiaj Larry Page, CEO Google, dolewa oliwy do ognia i stwierdza, że “Facebook robi z użytkowników swoich zakładników”.
Świetne wyniki Google'a. Android zaczyna zarabiać!
Google podał doskonałe wyniki po trzecim kwartale 2011 r. Szczególne wrażenie robi fakt, że w końcu przychody – i to całkiem niemałe – zaczyna przynosić mobilny system operacyjny Android. Oczywiście nie w bezpośredni sposób, gdyż Google wciąż rozdaje swój system za darmo wszystkim tym, którzy zechcą go użyć (choć sprytnie naliczając opłaty licencyjne za implementację poszczególnych usług, tj. Gmail), lecz w pośredni sposób związany z reklamami wyświetlanymi w internecie mobilnym. Słowa byłego CEO Google’a Erica Schmidta dziś znajdują potwierdzenie w rzeczywistości – Android jest dla Google’a miliardowym biznesem. Dwu i pół miliardowym dokładnie.