W większości krajów, w tym na terytoriach istotnych z punktu widzenia możliwości badawczych, monopol z patentu nie rozciąga się na badania, także badania konieczne do wprowadzenia leku na rynek. Prowadzenie prac eksperymentalnych czy nawet badań klinicznych nie jest ograniczone patentem. Ograniczać może oczywiście to, że te wszystkie badania są ogromnie kosztowne i żeby w nie inwestować, firma musi widzieć szanse, że później na tym zarobi. Więc może raczej z tej perspektywy inwestowanie w badania mogłoby nie wydawać się korzystne, w związku z istnieniem patentu, który ograniczałby późniejsze wprowadzenie gotowego produktu na rynek. Ale i to niekoniecznie, bo trzeba jednak pamiętać o tym, że ochrona patentowa jest zawsze ograniczona czasowo. Za to w obecnej sytuacji, w przypadku środków do zwalczania pandemii, trudno tu w ogóle wskazywać taki problem. Państwa unijne angażowały się w ułatwianie badań i procesu wprowadzania do obrotu, także finansowo. Raczej nie było obaw, że taki produkt, jak szczepionka, nie przyniesie korzyści.