REKLAMA

Wspaniały, największy na świecie, tylko... patrzysz na niego i widzisz cztery litery

Tak wielkiego zadu jeszcze nikt nie widział. Tak przynajmniej twierdzą internauci, którzy widzieli już najnowsze zdjęcia sterowca Airlander 10.

airlander 10
REKLAMA

Airlander 10 to największy statek powietrzny na świecie. Pierwotnie został zaprojektowany ponad dekadę temu do obserwowania powierzchni Ziemi z powietrza nad terytorium Afganistanu. Według planów statek miał pozostawać w powietrzu bez lądowania nawet przez dwa tygodnie. Ostatecznie jednak z planów jego budowy zrezygnowano.

REKLAMA

Kilka lat później brytyjska firma Hybrid Air Vehicles sama postanowiła zbudować sterowiec, stwierdzając, że może się on sprawdzić w sektorze turystycznym. Oczywiście sam sterowiec, chociażby ze względu na koszty przelotu, jak i na prędkość, nie nadaje się na zamiennik samolotu pasażerskiego, ale do luksusowych wypraw turystycznych byłby doskonały.

OceanSky Cruises ma pomysł na Airlandera 10

Jak donosi CNN, firma OceanSky Cruises planuje rozpocząć luksusowe wyprawy sterowcem nad Biegun Północny. Teraz także firma przyznała, że wyprawy będą realizowane właśnie za pomocą Airlandera 10.

 class="wp-image-1842268"
Airlander

W trakcie takich wypraw wszystkie wady sterowca jako środka transportu stają się automatycznie jego największymi zaletami. Uczestnicy wypraw będą mogli podróżować z niewielką prędkością i nisko nad Ziemią, dzięki czemu będą mogli obserwować niezwykły krajobraz jak i zwierzęta występujące w tym rejonie świata.

REKLAMA

Przedstawiciele firmy przekonują, że sterowiec będzie mógł sunąć zaledwie 30-100 metrów nad Ziemią z prędkością, z jaką zwykle podróżuje się na rowerze.

Nie wiem jak wy, ale ja mam wrażenie, że wolałbym 36 godzin w sterowcu lecącym na Biegun niż 9 minut w rakiecie lecącej w przestrzeń kosmiczną. Jedną rzecz bym tutaj tylko zmienił: konstrukcję frontu sterowca. On naprawdę wygląda jak wielki tyłek.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA