REKLAMA

Samsung Galaxy S21 FE już bez tajemnic. Będzie mniejszy od poprzednika

Oczekiwany od dawna Samsung Galaxy S21 FE pojawił się w chińskiej bazie TENAA, gdzie pojawiła się jego częściowa specyfikacja. Smartfon będzie mniejszy od poprzednika.

samsung galaxy s21 fe
REKLAMA

Ubiegłoroczny Samsung Galaxy S20 FE był w mojej opinii najciekawszym przedstawicielem serii S20. Smartfon miał pewne cięcia względem topowych modeli, ale balans ceny i możliwości wypadał najkorzystniej w całej rodzinie S20.

REKLAMA

To sprawia, że wiele osób daje duży kredyt zaufania następcy tego smartfona. O tym, że Samsung Galaxy S21 FE nadchodzi, wiemy już od miesięcy z licznych przecieków. Teraz smartfon pojawił się na liście TENAA certyfikującej nowe urządzenia na rynku chińskim.

Co wiemy o Galaxy S21 FE?

galaxy s21 fe class="wp-image-1738197"
Samsung Galaxy S21 FE

Z listy TENAA poznaliśmy częściową specyfikację nowego modelu. Nazwa kodowa Samsunga Galaxy S21 FE to SM-G9900. Jest to model z obsługą sieci 5G. Dla przypomnienia, w ubiegłorocznym modelu były dostępne dwa warianty, z 5G i bez tej sieci, różniące się też podzespołami i ceną.

Potwierdza się też przekątna ekranu z poprzednich przecieków. W tym roku Galaxy S21 FE będzie miał ekran o przekątnej 6,4 cala, podczas gdy poprzednik mierzył 6,5 cala. Przełoży się to na odrobinę mniejszą długość całego smartfona. Zmniejszy się też grubość, z 8,4 do 7,9 mm. Niestety przełoży się to na mniejszą pojemność akumulatora: 4370 zamiast 4500 mAh. Wiadomo też, że smartfon będzie działał pod kontrolą Androida 11.

Samsung Galaxy S21 FE coraz bliżej. Kiedy premiera?

REKLAMA

Według przecieków najbliższe wydarzenie Samsung Unpacked odbędzie się w sierpniu, ale zadebiutują na nim najpewniej same składane smartfony, czyli Galaxy Z Fold 3 i Galaxy Z Flip 3. Nieoficjalne informacje mówią, że na Galaxy S21 FE poczekamy aż do października, z uwagi na ciągłe braki dostaw komponentów.

Będzie to oznaczało, że Galaxy S21 FE wyjdzie aż dziewięć miesięcy po premierze linii S21 i zaledwie dwa miesiące przed premierą S22. To oznacza, że smartfon będzie musiał być bardzo dobrze wyceniony, by zachęcić klientów do zakupu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA