REKLAMA

Elon Musk ma szalony plan. Starship przestanie podskakiwać na 10 km i latem poleci na orbitę

Jak na razie rakieta Starship trzykrotnie przebiła pułap 10 km, ale póki co ani razu po takim locie nie udało jej się wylądować. Nie zmienia to jednak faktu, że SpaceX ma poważne plany względem tego projektu.

16.03.2021 10.28
starship
REKLAMA

Już na środę 17 marca zaplanowany jest test statyczny nowego prototypu Starshipa noszącego oznaczenie SN11. Jeżeli test przebiegnie prawidłowo, kolejny lot na wysokość 10 km może się odbyć jeszcze w tym tygodniu.

REKLAMA

Niezależnie od wyniku tego lotu, w planach już są testy kolejnych, udoskonalanych na bieżąco prototypów SN15, SN16 i SN17.

W tym szaleństwie jest metoda

Firma technokróla Elona Muska zdecydowanie nie ma zamiaru zwalniać tempa rozwoju nowej rakiety. Właśnie pojawiły się nowe, jeszcze bardziej ekscytujące informacje dotyczące programu Starship.

Po pierwsze, w hangarze już stoi prototyp pierwszego członu Super Heavy o oznaczeniu BN1. To na szczycie takiego 70-metrowego kolosa ma docelowo startować 50-metrowy Starship.

BN-1 jednak nigdzie nie poleci. Do tego będzie służyła dopiero trzeci prototyp BN3, który ma w swój pierwszy lot wynieść Starshipa SN20. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, taki zestaw może wystartować w swoją pierwszą podróż jeszcze przed 1 lipca.

Zważając na to, że przed SN20 spodziewamy się jeszcze lotu SN15, SN16 i SN17, można założyć, że czeka nas kilka bardzo intensywnych tygodni z licznymi testami statycznymi i lotami.

Jak na razie orbitalny lot SN20+BN3 w czerwcu nie brzmi zbyt nierealistycznie. Z drugiej strony akurat pod względem planowania przyszłości SpaceX zawsze przesadza z optymizmem. Nie zmienia to jednak faktu, że nawet jeżeli SN20+BN3 nie wystartuje w czerwcu, to jednak ten pierwszy lot jest już na horyzoncie.

REKLAMA

Warto pamiętać, że pod koniec 2020 r. Mówiło się o pierwszym locie Starshipa na orbitę po prostu wskazując na 2021 r. Można zatem założyć, że jeżeli SpaceX teraz celuje w termin przed 1 lipca, to szansa na to, że rakieta wystartuje w ogóle w 2021 r., znacząco rośnie. Wydaje mi się, że lot obu elementów jeszcze w tym roku i tak będzie ogromnym sukcesem dla firmy, nawet jeżeli dojdzie do niego w grudniu, a nie w czerwcu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA