REKLAMA

Ale mają tempo. SpaceX poleci na Marsa znacznie wcześniej, niż przypuszczaliśmy

Nie zdążyliśmy jeszcze dobrze ochłonąć po sukcesie SpaceX polegającym na pionowym wylądowaniu na morskiej barce przy pomocy silników rakietą Falcon 9. To było przecież w tym miesiącu! SpaceX przyszykował nam jednak kolejną niespodziankę - nieoczekiwane wyjaśnienie, do czego może przydać się technologia lądowania przy pomocy odrzutu.

28.04.2016 19.02
Ale mają tempo. SpaceX poleci na Marsa znacznie wcześniej, niż przypuszczaliśmy
REKLAMA
REKLAMA

Aby zrozumieć, jak wiele znaczy to nie tylko dla lądowania użytych do transportu rakiet z powrotem na Ziemi, cofnijmy się o kilka lat. Gdy NASA planowała misję łazika Curiosity, musiała nagłowić się nad bezpiecznym lądowaniem 900 kilogramowego urządzenia. Oczywiste na pierwszy rzut oka rozwiązanie, czyli spadochron, mógł nie sprawdzić się w bardzo rzadkiej atmosferze Marsa, nie zapewniającej odpowiedniego oporu. W końcu wymyślono sprytne lądowanie dwuetapowe - początkowo łazik lądował wraz z całą konstrukcją, zwaną marsjańskim żurawiem, a następnie zrzucany był jedynie z wysokości "żurawia". Wciąż było to ryzykowne i w NASA proces lądowania Curiosity nazwano "siedmioma minutami grozy".

Możliwość lądowania na odrzucie zmienia wszystko. W ten sposób mogłyby na Marsie lądować statki o wiele cięższe niż Curiosity - również takie, które wiozą sprzęt i załogę. O tym właśnie myśli firma Elona Muska - SpaceX. Jednak dopiero teraz, po sukcesie Falcona 9, przyznali, jak bliski termin sobie wyznaczyli: rok 2018.

Na Marsa wyruszyć ma Red Dragon, marsjańska wersja rakiety Dragon. Wynieść go w przestrzeń kosmiczną ma pojazd Falcon Heavy - jeden z członków rodziny Falcon. Byłaby to pierwsza wyprawa (bezzałogowa) na inną planetę zrealizowana przez prywatną firmę. Masę marsjańskiego Falcona szacuje się na co najmniej sześć ton (6000 kg).

Falcon Spacex class="wp-image-493589"

Ogłoszenie planów SpaceX pozostaje w zgodzie z obietnicami, które złożył Elon Musk w trakcie konferencji StartMeUp w Hong Kongu w lutym. Powiedział on wtedy:

REKLAMA

Elon Musk dał się poznać dotąd jako człowiek, który nie rzuca słów na wiatr. Jeśli przywołuje tak bliski termin, to pewnie ma ku temu podstawy. Najprawdopodobniej kolejne szczegóły planów SpaceX względem Czerwonej Planety poznamy w trakcie International Astronautical Congress, który odbędzie się we wrześniu w Meksyku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA