REKLAMA

Google jest w świetnej kondycji finansowej, ale ma ogromny problem

Google ogłosiło swoje wyniki finansowe za drugi kwartał 2014 roku. Nie ma wielkich zaskoczeń i zmian. Internetowy gigant zachowuje status quo. Wciąż najwięcej zarabia na reklamach. Coraz ważniejsze stają się interesy prowadzone poza granicami kraju.

Google jest w świetnej kondycji finansowej, ale ma ogromny problem
REKLAMA
REKLAMA

W drugim kwartale 2014 roku Google osiągnęło przychody na poziomie 15,96 mld dol., czyli o 22 proc. więcej niż w analogicznym okresie w poprzednim roku i zarazem odrobinę więcej, niż zakładali analitycy finansowi (15,61 mld dol.). To przełożyło się na czysty zysk w wysokości 3,42 mld dol. To także wynik lepszy niż jeszcze 12 miesięcy temu, kiedy to firma zarobiła 3,32 mld dol., ale jednocześnie mniej niż spodziewali się specjaliści.

Nie można jednak zapomnieć o tym, że firma poniosła w ostatnim czasie dość spore koszty, związane przede wszystkim z przejęciami innych podmiotów, np. Titan Aerospace (firma od dronów) oraz Skybox Imaging (satelity).

Wciąż niewiele się zmienia w przypadku źródeł przychodów i zysków. Cały czas najważniejsze dla Google’a są reklamy w wyszukiwarce, które są odpowiedzialne aż za 69 proc. wszystkich przychodów w tym kwartale (10,94 mld dol.). Reklamy publikowane na stronach partnerskich przyniosły 3,42 mld dol. przychodów (21 proc.). Pozostałe biznesy Google’a to zaledwie 1,6 mld dol., czyli 10 proc. wszystkich wpływów na konto.

Na pewno nie jest to zdrowa sytuacja dla tak dużej firmy, ale od dłuższego czasu nic w tej kwestii się praktycznie nie zmienia

google

Google żyje z reklam. Niepokojące dla firmy jest to, że CPC (cost-per-click) po raz kolejny spadł średnio o 6 proc. w porównaniu do drugiego kwartału 2013 roku, chociaż utrzymał się na podobnym poziomie, co w pierwszy kwartale 2014 roku. Wyższe przychody i zyski w porównaniu do analogicznego okresu 2013 roku wzięły się stąd, że ilość płatnych kliknięć w reklamy (paid clicks) zwiększyła się aż o 25 proc. w porównaniu z Q2 2013 i 2 proc. w porównaniu do Q1 2014.

Ciekawie za to prezentuje się informacja na temat krajów, z których pochodzą zyski Google’a. Firma coraz więcej zarabia poza granicami Stanów Zjednoczonych. Jeszcze rok temu zyski z USA wynosiły 45 proc. wszystkich zysków Google’a. Dzisiaj to 42 proc., co oznacza, że pozostałe kraje odpowiadają za 58 proc. zysków internetowego giganta.

Bez wątpienia Google jest w świetnej kondycji finansowej

Nie można inaczej napisać o firmie, która na czysto zarobiła prawie 3,5 mld dol. i to w jednym tylko kwartale. Jednak niepokojące jest to, że cały czas 90 proc. zysków pochodzi z reklam internetowych w wyszukiwarce i stronach partnerskich. Dla żadnego interesu zdrową sytuacją nie jest to, że jedna gałąź działalności odpowiada za zdecydowaną większość przychodów i zysków. I chociaż odsetek systematycznie się zmniejsza (jeszcze roku temu było to ponad 90 proc.), to jednak dzieje się to trochę zbyt wolno.

Z drugiej strony duże inwestycje Google’a w inne działalności nie powinny dziwić. Firma stara się zrobić wszystko, aby zabezpieczyć swoją przyszłość i w pewien sposób uniezależnić się od reklam.

REKLAMA

---

Zdjęcia pochodzą z Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA