Facebook walczy z rosyjskimi trollami. Usunął z serwisu ponad setkę kont
Facebook walczy z rosyjskimi trollami. W sumie zniknęło 138 facebookowych stron, usunięto 70 kont na Facebooku i 65 na Instagramie. Zostały także wyłączone reklamy z nimi powiązane. To rezultaty akcji podjętej w imię „przywracania autentyczności”.
Nastąpiło niespodziewane połączenie sił dobra i mroku. Wczorajsi przeciwnicy stanęli ramię w ramię, by stworzyć armię obrońców, która uratuje świat przed mroczną armią trolli. A zwać ich będą Fair Play Alliance.
Kultura shitpostingu i trollowania niszczy standardy wypracowywane przez dekady
Chwała shitposterom, kulturze memów, dank memów, trollingu i efemeryczności tematów poruszanych codziennie w internecie. Chwała internetowemu nihilizmowi, który obnażył szambo które kotłowało się w społeczeństwie pod cienką pokrywką.
W mediach społecznościowych szeryf może być tylko jeden. Konto bota-trolla znika z Twittera
Bot zajmujący się wykrywaniem fałszywych kont został zbanowany. Twitter nie radzi sobie sam z trollującymi nazistami, ale nie pozwala też istnieć samozwańczym strażnikom.
Facebook nie daje za wygraną. Pomoże użytkownikom sprawdzić czy wpadli w sidła rosyjskich trolli
Facebook nie tylko przyznał, że w serwisie działali rosyjscy trolle, próbujący wpłynąć na wybory w USA. Zamierza pokazać użytkownikom czy byli podatni na ich wpływ.
Manipulacja medialna niejedno ma imię i tak oto zamienienie TVP w tubę propagandową to tylko etap zdominowania opinii publicznej. Kolejna armia walczy w internecie.
Drżyjcie trolle. Google wypowiedział właśnie wojnę toksycznym dyskusjom w sieci
Większość dyskusji odbywa się od tego momentu już nie na temat wpisu – ale na temat tego komentarza. Jest to zazwyczaj do tego komentarz zapalny tzw. toksyczny. Takim zapalnym działaniem jest na przykład napisanie pod dowolnym tekstem o badaniach kosmosu „lądowanie na Księżycu było sfałszowane” lub „Ziemia jest płaska obudźcie się lemingi”. Podobnie zapalne tematy (choć jednoznaczne z punktu widzenia naukowego) to szkodliwość szczepionek lub zasadność mówienia o globalnej zmianie klimatu jako zjawisku spowodowanym działalnością człowieka.
W internecie łatwo narzekać. Tak łatwo, że stało się to już niemal obowiązkiem. Gwarancja, że pod podnoszącymi na duchu, pozytywnymi materiałami pojawią się wieczni narzekacze, powinna zostać zapisana w jakichś internetowych zasadach, a internet przemianowany na katalizator gburowatości.
Afera wokół No Man's Sky z grożeniem śmiercią włącznie, czyli gracze-trolle w akcji
Gdybyś kiedyś chciał zrobić maszynkę do przyciągania trolli, spróbuj zrobić coś fajnego, takiego żeby troll tego naprawdę zapragnął. Wkrótce troll zacznie o tym marzyć, i jego fantazje będą naprawdę wspaniałe. Tak wspaniałe, że żadna rzeczywistość nie będzie w stanie jej dorosnąć. Jeśli będziesz umiejętnie je podsycał rzadkimi i skromnymi w treści informacjami, rozpalisz wyobraźnię trolla do czerwoności.
Nienawiść nabrała twarzy i imion, czyli jak komentarze Facebooka zmieniły wszystko
Pamiętam szum, jaki wzbudziły komentarze Facebooka na zewnętrznych stronach. Powstający wtedy serwis – jak się potem okazało – dezinformacyjny reklamował się nową jakością także komentarzy. Bo podobno te od Facebooka miały powodować, że jakość dyskusji w Sieci wzrośnie a trolle i buraki znikną. Tymczasem ludzkość udowodniła, że nic nie stanie jej na przeszkodzie do wylewania jadu. Nienawiść nabrała twarzy i imion.
Nie mogę oderwać się od tego wideo, obejrzałam je już z 10 razy. “W nonsensie siła”, jak to pisał Vonnegut. Oto troll internetowy w dziwnej masce opowiada o swoim trollingu. Siedzi na fotelu i mówi co robi w Internecie i co sprawia mu przyjemność. Nie ma – nie ma – lepszego portretu trolla.
Zrobił w programie graficznym zdjęcia Złotego Pociągu i wysłał do mediów. Sensacja gotowa
Nie da się ukryć, że złoty pociąg oddziałuje na wyobraźnię. Wszystko zaczęło się w połowie sierpnia, kiedy dwaj eksploratorzy i pasjonaci historii przekazali urzędnikom w Wałbrzychu informacje o lokalizacji tajemniczego pociągu pancernego z czasów II wojny światowej. Miał on znajdować się w zapomnianym tunelu znajdującym się na 65. kilometrze trasy kolejowej Wrocław-Wałbrzych. Pociąg miał być porzuconym w pośpiechu transportem pełnym sztab złota, dzieł sztuki i banknotów.
Ciesz się, że możesz komentować w Internecie. Już długo to nie potrwa
Zdjęcie małego, martwego Syryjczyka, którego ciało zostało wyrzucone przez morze na turecką plażę widział chyba każdy. Niestety niektórzy z nas mieli również nieprzyjemność widzieć komentarze, jakie internauci zamieszczali pod wpisami związanymi z imigrantami szukającymi schronienia w Europie. W niektórych przypadkach zareagowała nawet policja.
Piotr Lipiński: NASZE KOMENTARZE, czyli między znawcaą, developerem a Plebanem
Z pewnego prowincjonalnego układu słonecznego dobiegły do naszej stacji odbiorczej sygnały świadczące – jak sądzą niektórzy – o zaczątkach inteligentnego życia. Według naszych badaczy – niektórych, ponownie podkreślmy – są to tak zwane „komentarze” stosowane w funkcjonującym na tej planecie prymitywnym systemie zwanym „Internet”. Większość uczonych przychyla się jednak do zdania, że to jedynie przypadkowe zbitki pseudomyślowe, charakterystyczne dla istot, które nie wspięły się na wyższy szczebel rozwoju. Ich intelektualna aktywność ogranicza się do powtarzania zasłyszanych wcześniej fraz.
Ku powszechnemu zdumieniu, New York Times niedawno ogłosił, że podczas gdy inne gazety pozbywają się sekcji komentarzy na swoich stronach internetowych, redakcja ma zamiar rozszerzyć tę funkcjonalność, uznając komentujących za „celebrytów wśród użytkowników portalu”.