Polacy chcą tanich mieszkań, a oszuści próbują to wykorzystać. Uwaga na fałszywe SMS-y od "rządu"
Cyberprzestępcy na bieżąco śledzą informacje i chcą wykorzystać swoją wiedzę w oszustwach skierowanych do tych, którzy niby coś tam słyszeli, ale nie doczytali. Właśnie tak można interpretować nowy przekręt w pewien sposób nawiązujący do programu Bezpieczny Kredyt 2 proc., wchodzącego niedługo w życie.
Program zacznie obowiązywać od 3 lipca. Coraz częściej mówi się więc o finansowym wsparciu dla kupujących swoje pierwsze mieszkanie. I dlatego to raczej nie przypadek, że nowa kampania oszustów, w której podszywają się pod rządowe strony, stawia właśnie na tematy dopłat.
Nie, to nie rząd chce ci ułatwić zakup mieszkania. Tak wygląda oszustwo
Jak informuje Cert Orange Polska, na telefony Polaków przychodzą wiadomości sugerujące, że nadawcą jest rządowa witryna gov.pl. Do kliknięcia w linki zachęcają następujące komunikaty:
- Platnosci sa dostepne od: [fałszywa domena]
- Ciesz sie! Pieniadze na wyciagniecie reki: [fałszywa domena]
- Gratulacje! Finansowanie odnotowane: [fałszywa domena]
- Sukces? Tak, finansowanie przyznane: [fałszywa domena]
- Finansowanie: Czas na realizacje marzeń: [fałszywa domena]
Brak polskich znaków powinien być zastanawiający, jednak skoro "pieniądze są na wyciągnięcie ręki" to taki szczegół pewnie łatwo pominąć. Jak pokazuje Cert Orange Polska, po kliknięciu w link można trafić na stronę udającą portal gov.pl, gdzie pojawia się np. informacja o "dodatku mieszkaniowym". Aby dopełnić procedur należy się zalogować, wykorzystując do tego konto w swoim banku, co przypomina proces logowania się Profilem Zaufanym. Tyle że w tym wariancie dane bankowe trafią w ręce oszustów. To zaś może doprowadzić do wyczyszczenia naszego konta.
Jak się chronić? Przede wszystkim należy zdać sobie sprawę, że rząd nie informowałby o takich kwestiach wysyłając SMS z "normalnego", długiego numeru – a tak jest w tym przypadku. Oczywiście nie sugeruję, że wypełnione pole w okienku "Nadawca" jest oznaką bezpieczeństwa, bo to nieprawda. Oszuści podszywając się pod daną instytucję czy firmę potrafią przejąć też jej nazwę. Jednak kiedy widzimy numer kontaktujący się z nami w związku z rządową sprawą, to powinna zapalić się nam ostrzegawcza lampka.
Należy też pamiętać o tym, gdzie wpisujemy poufne dane
Koniecznością jest sprawdzenie, na jakiej stronie się znajdujemy. W tym przypadku witryna gov24.pl.online jest co najmniej zastanawiająca – niby podobna, ale coś w niej nie gra na pierwszy rzut oka.
Dlatego też wszelkie informacje o promocjach, ofertach czy przyznanych bonusach powinniśmy sprawdzać bezpośrednio na stronie firmy lub instytucji, a nie klikając w podstawiony link. Zajmie nam to kilka sekund więcej, ale za to uchronimy swoje dane i pieniądze.