REKLAMA

Mural Dying Light 2 w Warszawie odsłania sekret wraz z nadejściem nocy. Można się wystraszyć

W Warszawie pojawił się mural reklamujący nadchodzącą grę Dying Light 2. Ścienne dzieło ma drugie, mroczniejsze oblicze, widoczne po nadejściu nocy. Techland kreatywnie nawiązuje w ten sposób do unikalnej mechaniki rozgrywki z silnym podziałem na dzień i noc w swojej produkcji.

Mural Dying Light 2 skrywa mroczny sekret widoczny po zmroku
REKLAMA

Piękne murale promujące filmy, seriale czy gry wideo na stałe wpisały się w krajobraz polskich miast. Jesteśmy do nich przyzwyczajeni od dekad, już w okresie PRL-u stanowiły formę reklamy oraz artystycznej ekspresji. Techland postanowił nadać własnemu muralowi wyjątkowy pierwiastek, dodając do warszawskiej malatury ukryty motyw, widoczny dopiero po zapadnięciu zmroku.

REKLAMA

Mural Dying Light 2 wygląda bardzo klasycznie. Dopiero po zapadnięciu zmroku odsłania drugie oblicze.

 class="wp-image-2027017"
 class="wp-image-2027014"

Mural z ulicy Ludwika Waryńskiego w Warszawie niczym się nie wyróżnia. Ot, doskonale znana grafika na białym tle, widoczna na licznych plakatach oraz pudełkach z grą. Dzieło skrywa jednak mroczny sekret niewidoczny za dnia, za to mogący zaskoczyć wielu przechodniów oraz kierowców w środku nocy.

Malatura skrywa niewidoczną gołym okiem warstwę, widoczną dopiero po nakierowaniu na nią światła ultrafioletowego. Umieszczone w niedalekiej odległości od muralu lampy UV (Techland nie chce zdradzić, gdzie dokładnie się znajdują!) podświetlają dzieło, odsłaniając ukryty motyw: zombie wpatrującego się prosto w głównego bohatera z bardzo bliskiej odległości.

Techland kreatywnie nawiązuje w ten sposób do mechaniki Dying Light 2, gdzie ultrafiolet ma kluczowe znaczenie.

REKLAMA

W świecie Dying Light 2 promieniowanie nadfioletowe to jedyna uniwersalna forma obrony przed wszechobecnymi zombie. Potwory boją się ultrafioletu. Lampy UV wypalają ich tkankę niczym słońce padające na skórę wampira. Nieliczne ludzkie osady, które wciąż jeszcze funkcjonują, wykorzystują ultrafiolet do zapewnienia sobie bezpieczeństwa. Fioletowa łuna lamp oznacza schronienie.

W Dying Light 2 gracz może wykorzystywać ultrafiolet na kilka sposobów. Strefy z lampami powstrzymują zombie od pościgu. Małe lampy UV odstraszają potwory w ciemnych miejscach, jak wnętrza budynków, zapewniając chwilową ochronę. Ponadto światło UV hamuje rozwój wirusa, stanowiąc kluczowy element przedłużający życie dla wszystkich zainfekowanych ludzi, których wciąż jeszcze nie dopadła makabryczna metamorfoza.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA