Tidal ogłasza żałobę, Spotify szykuje pozew. Apple Music z bezstratnym audio za darmo
Apple poinformował właśnie o rychłym debiucie usługi, którą można określić mianem Apple Music HiFi. Bezstratna jakość muzyki będzie dostępna dla wszystkich klientów bez dodatkowych opłat.
Apple nie jest pierwszą firmą, która zdecydowała się na dystrybuowanie muzyki w streamingu w bezstratnej jakości. Tidal robi to w swoim planie Tidal HiFi od lat, a do tego samego ruchu przymierza się Spotify, które zapowiedziało, że wdroży nowy abonament przed końcem tego roku. Firma z Cupertino w walce z konkurencją ma jednak jednego asa w rękawie.
Apple Music HiFi bez dodatkowych opłat
Firma z Cupertino nie wprowadzi dodatkowego abonamentu Apple Music, który pozwoli na słuchanie muzyki w lepszej jakości niż do tej pory. Zamiast tego dostęp do muzyki w wyższym bitracie otrzymają wszyscy dotychczasowi subskrybenci, a ceny pozostaną na dotychczasowym poziomie — czy to w ramach subskrypcji Apple One, czy to przy płaceniu za samą muzykę osobno:
- Apple Music Studencki — 9,99 zł/miesiąc;
- Apple Music Indywidualny — 19,99 zł/miesiąc;
- Apple Music Rodzinny — 29,99 zł/miesiąc.
Klienci z lepszej jakości audio będą mogli korzystać już w czerwcu 2021 r. Docelowo aktualizacji doczeka się 75 mln piosenek obecnych dzisiaj w bazie. Apple zdecydował się na kodek ALAC (Apple Lossless Audio Codec), a wyższą jakość dźwięku będzie można włączyć na życzenie w ustawieniach — osobno dla streamingu w ramach Wi-Fi, osobno dla streamingu przez LTE/5G i osobno dla pobierania.
Bezstratna jakość audio w Apple Music startuje od jakości odpowiadającej CD, czyli 16 bitach i 44,1 kHz, a kończy się na 24 bitach i 48 kHz, które można odtwarzać „natywnie na urządzeniach Apple’a” (czas pokaże, jak to będzie wyglądało w przypadku słuchawek). Oprócz tego dla „prawdziwych audiofilów” przygotowano bezstratne audio w wysokiej rozdzielczości do 24 bitów i 192 kHz (co wymaga dodatkowego sprzętu, czyli DAC-a).
W usłudze Apple Music pojawi się też dźwięk przestrzenny dzięki Dolby Atmos.
Oprócz muzyki w bezstratnej jakości w Apple Music pojawi się obsługa dźwięku przestrzennego, czyli tzw. Spatial Audio, w ramach standardu Dolby Atmos. Dzięki temu podczas słuchania muzyki na słuchawkach będzie można poczuć się tak, jakby dźwięki dochodziły z dowolnego punktu w przestrzeni (jeśli tylko artyści zdecydują się tego efektu użyć).
Apple Music będzie korzystać z Dolby Atmos automatycznie na słuchawkach z rodziny AirPods i Beats wyposażonych w chipy H1 i W1 oraz na wbudowanych głośnikach w ostatnich urządzeniach z rodziny iPhone, iPad i Mac. Apple przygotuje też specjalne playlisty z utworami zremasterowanymi pod przestrzenny dźwięk i oznaczy albumy obsługujące tę nowość odpowiednią ikonką.
Na start będziemy mogli słuchać „tysiące” utworów w Dolby Atmos, a biblioteka ma się stale poszerzać. Apple i Dolby podjęli też działania, aby ułatwić muzykom, producentom i inżynierom dźwięku miksowanie utworów w Dolby Atmos w ramach programów edukacyjnych oraz podwojeniu liczby studiów obsługujących Dolby Atmos na „głównych rynkach”. Firmy chcą też wspierać niezależnych artystów.