Amerykański milioner chce zbudować na pustyni autonomiczne miasto oparte na blockchainie
Pomysł ten należy do Jeffa Bernsa, milionera, który wzbogacił się na kryptowalutach i założyciela firmy Blockchains LLC. Berns chce zbudować miasto, które funkcjonowałoby w oparciu o technologię blockchain.

Brzmi niedorzecznie, ale władze Nevady są w stanie zgodzić się na pomysł milionera. Blockchainowe miasto mogłoby otrzymać te same uprawnienia, które posiadają tamtejsze hrabstwa. Do tego, jeśli Berns otrzymałby zgodę na stworzenie specjalnej strefy innowacyjnej, w połączeniu z uprawnieniami hrabstwa mógłby decydować o nakładaniu nowych podatków i tworzyć sądy na terenie swojej krypto-utopii.
Najważniejsze są jednak kryptowaluty
– Propozycja ta może całkowicie zrewolucjonizować rynek technologiczny i politykę państw wobec prywatnych przedsiębiorstw. Kryptowaluty i aktywa cyfrowe to przyszłość funduszy inwestycyjnych i gospodarki. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości – komentuje Jarosław Stankiewicz dla Rzeczypospolitej, członek zarządu platformy handlowej Geco.one.
Motywem przewodnim Bernsa jest stworzenie lokalnej ekonomii opartej na kryptowalutach, a takie kwestie jak na przykład sprawozdania finansowe mieszkańców, ich dokumentacja medyczna, dane osobowe, wyniki głosowania, czy umowy małżeńskie zapisywane byłyby w technologii blockchain.
Żeby jednak zrealizować tę wizję, Berns musi wybudować najpierw miasto. Na gruntach, którymi dysponuje milioner, prawo zezwala na wybudowanie 3,5 tys. budynków. Trochę mało, żeby mówić o rewolucyjnym, samowystarczalnym i autonomicznym projekcie miasta rządzącego się własnymi zasadami.
Berns twierdzi jednak, że w dłuższej perspektywie czasu, na przykład w ciągu 75 lat, jego firma Blockchains LLC byłaby w stanie zbudować 15 tys. domów, kampus i arenę e-sportową na swoim pustynnym terenie.
Pomysł tego osobliwego inkubatora kryptowalutowego i specjalnej strefy innowacji popierany jest przez obecnego gubernatora Nevady Steve'a Sisolaka, który stwierdził, że inicjatywa Blockchains LLC pomogłaby przekształcić Nevadę w „epicentrum wschodzącej branży”.
Przeciwnicy tego pomysłu z kolei twierdzą, że zezwolenie udzielone prywatnej firmie na utworzenie autonomicznego samorządu to początek groźnego scenariusza, w którym firmy technologiczne zyskują jeszcze większą kontrolę nad życiem zwykłych obywateli.
Kolejną kwestią byłby precedens prawny, gdyby władze Nevady rzeczywiście wydały zgodę na budowę wymarzonego miasta Bernsa. W ślad za Blockchains LLC mogłyby pójść takie firmy jak Amazon czy Tesla, które posiadają grunty na terenie Nevady.